Grimbol Zabójca. Rozdział 3

1.8KReport
Grimbol Zabójca. Rozdział 3

Następna noc minęła spokojnie. Obawiając się, że nie przyciągną niechcianej uwagi, szli w milczeniu, każdy pogrążony we własnych myślach, zatrzymując się tylko kilka razy, by wypić pemmikan i jagody lub zająć się zewami natury. Gdy wzeszło słońce, baldachim lasu nagle się ustąpił i jak okiem sięgnąć rozciągało się przed nimi rozległe pole trawiaste, z rzadkimi kępami drzew, które przerywały monotonię. Kilka kroków w morze traw Aalina nagle się zatrzymała. Grimbol odwrócił się i zapytał: „Co to jest?” „Po prostu… nigdy wcześniej nie byłam poza Wielkim Lasem”. Poranne słońce odbijało się w jej załzawionych oczach. „Widziałam łąkę zza drzew, ale nigdy nie odważyłam się wyjść”. I po raz pierwszy pomyślała, żeby zapytać: „Dokąd idziemy?” Podszedł do brzegu rzeki i skinął na nią, by poszła za nim. Znalazłszy patyk, oczyścił ziemię i zaczął szkicować. „Ta rzeka to Po. Biegnie od Wielkiego Lasu przez te równiny do morza. Stamtąd kierujemy się na południe tą drogą handlową do miasta Leeside. Mam tam interesy i będziesz mógł bezpiecznie rozpocząć nowe życie. Ogrom jej sytuacji nagle uderzył Aalinę. Miasto? Co mogłaby robić w mieście pełnym obcych, prawdopodobnie samych ludzi? Ale z tego, co wiedziała, wszyscy jej ludzie zniknęli. Hordy orków zadbały o to. Jeszcze przed ostatecznym najazdem liczebność elfów malała, powoli niszczona przez wędrujące bandy potworów. Nie, lasy nie były bezpieczne. Ale gdzie indziej mogłaby pójść? Czy jej się to podobało, czy nie, ten powściągliwy poszukiwacz przygód był wszystkim, co miała. Odrętwienie, zaprzeczanie temu, co się stało, zaczęło ustępować, a jej oczy wypełnione łzami zaczęły się przelewać. Próbowała stłumić szloch, ale rozległo się kilka jęków i zadrżały jej ramiona. Grimbol wstał z miejsca, w którym kucał w ziemi, zakłopotany jej pokazem emocji. Chciał ją pocieszyć. Zrobił krok do przodu i otoczył ją ramionami. Wpadła w jego objęcia i zaczęła swobodnie płakać. – Wszystko w porządku, Aalino. W porządku." Po raz pierwszy wypowiedział jej imię i poczuł się niezręcznie i obco na jego języku. Wyciągnął rękę i potarł jej ramiona, a jej ciało zaczęło się trochę rozluźniać. Stali tak przez dłuższą chwilę. W końcu jej łzy opadły. Potem Grimbol delikatnie pocałował ją w kark. – Może mogę pomóc ci poczuć się lepiej – powtórzył jej słowa z poprzedniego dnia. Wbrew sobie na jej ustach pojawił się mały uśmiech. Ujęła twarz Grimbola w dłonie i stając na palcach, złożyła pocałunek na jego ustach. Spojrzał na nią z góry, pochylił się i delikatnie zdjął słoną wilgoć z jej policzka. Od tego momentu zaczęli się całować jeszcze bardziej namiętnie. Ich usta otworzyły się, gdy ich wrażliwe wargi się spotkały. Smakowały drogą, ziemiste i trochę kwaśne, ale nie było to nieprzyjemne. Wtedy język Aaliny pogłaskał wargi Grimbola, wysyłając ciepłe dreszcze wzdłuż jego kręgosłupa. Odwzajemnił przysługę i wkrótce całowali się głęboko, zmysłowe mrowienie rozchodziło się po ich ciałach parnymi falami. Jego dłonie zaczęły dotykać jej pośladków, a ona cicho jęknęła w jego usta. Czuła, jak jej nawilżenie nawilża jej wewnętrzne zakamarki. Ich pocałunki trwały dalej, a on jedną ręką sięgnął pod jej skórzaną kamizelkę i spoczął na cienkim materiale zakrywającym jej jędrną pierś. Jej sutek zesztywniał pod wpływem jego dotyku. Po kilku minutach odchyliła się i odpięła sznur wokół talii, pozwalając jej prowizorycznej spódnicy opaść na ziemię. Zdjęła przez głowę koszulę, która również opadła. Poszedł za jego przykładem z własną tuniką, odsłaniając swoją męską, muskularną klatkę piersiową. Włosy były gęste i ciemne, ale poprzecinane łysymi liniami w miejscach, gdzie pozostały blizny po wielu bitwach. Był przystojny w surowy sposób, ale ciemne, kudłate włosy na twarzy w dużej mierze przesłaniały jego rysy. Wyjątkiem były jego oczy. Były stalowoszare z cienką złotą linią otaczającą źrenice. Rozszerzyły się, kiedy się w nie wpatrywała, i wydawały się dziwnie nie do końca okrągłe. Potem ponownie pochylił się do przodu, krótko całując jej usta, po czym przeszedł do jej policzka, ucha, zstępując do szyi, klatki piersiowej i piersi. Ciepło Aaliny wzrosło, gdy jego język musnął jej sutek, podczas gdy jego dłonie gładziły jej tyłek i drugą pierś. Położył się wtedy i położył ją na sobie. Jego dłonie pieściły jej ramiona i boki, a ona przycisnęła do niego swoje ciało, ocierając się o jego miednicę. Przeszył ją dreszcz bólu, gdy jej obolałe wargi sromowe były zajęte, więc poprawiła swoją postawę. Wyciągnął szyję w górę, nadal całując i ssąc jej pyszne kopce. Jego jedna ręka znalazła pęknięcie jej pośladków. Drugi powędrował w dół jej napiętego brzucha, aż dotarł do puszystego wzgórka. Poczuła, jak jego miękkie palce przeczesują jej delikatne kosmyki blond włosów. Następnie skierowali się na południe, delikatnie muskając czubek jej sromu. Jej łechtaczka bolała, tęskniąc za mocniejszym dotykiem. Jakby czytając w jej myślach, Grimbol szybko oblizał palce i wrócił do ich obowiązków. Potarł, z początku delikatnie, kaptur dziewczyny. Z kontaktu rozlewają się kolejne fale namiętności. Jej serce przyspieszyło i poczuła, jak kapią jej soki. Pocierał jeszcze chwilę, po czym zacisnął oba jej pośladki i z łatwością uniósł ją do przodu, by usiadła okrakiem na jego twarzy. Piszczele Aaliny spotkały chłodną, ​​wilgotną ziemię, uczucie mieszało się z ciepłem reszty jej ciała. Wtedy Grimbol zaczął ją poważnie lizać. Wydawało się, że wiedział, jak unikać jej wrażliwych miejsc i skupił swoją uwagę na jej łechtaczce i bezpośrednio otaczającym ją ciele. Jego zręczny język był sprawny, a ona płakała cicho, ujeżdżając go. Jego ręce znów sięgnęły jej piersi. Zawsze byli wrażliwi, a dodatkowe uczucie wywołało kolejną falę radości. Tempo rosło, a ona zbliżała się do punktu kulminacyjnego. Grimbol zaczął lekko ssać jej guzik, a ona mocniej przycisnęła do niego pachwinę. Na przemian lizał i ssał, lizał i ssał. Jej sutki stwardniały jeszcze bardziej, gdy została wysłana na krawędź. Krzycząc, zadrżała, fala za falą przyjemności zalewała całą jej istotę. Przestał lizać i przycisnął płasko język do jej czułego obszaru. Szarpnęła się i ponownie potrząsnęła. Gdy orgazm opadł, zaczął ten proces od nowa. Pragnęła mieć go w sobie, ale wiedziała, biorąc pod uwagę jej stan, że będzie musiała poczekać. Wracając do teraźniejszości, uczucia Aaliny szybko znów wzrosły. Dotykał jej łechtaczki i doił jej piersi, a po chwili znowu pogrążyła się w ekstatycznym zapomnieniu. Grimbol pewnie by się powstrzymał, ale stoczyła się z niego, zaciskając mocno nogi i trzymając w dłoni swoje przyjemnie mrowiące krocze. Chłodna ziemia orzeźwiała jej rozgrzane ciało. Nagle świadoma swojego egoizmu, spojrzała Grimbolowi w oczy: „Och, pozwól, że ja też się tobą zaopiekuję!” Zrobiła ruch w jego stronę, ale odmówił. "Nie? Nie. Naprawdę, poradzę sobie. Sprawienie ci przyjemności było dla mnie przyjemnością. Uśmiechał się szeroko, soki błyszczały na jego twarzy i spływały po brodzie. Kolejny rumieniec ciepła spłynął na policzki Aaliny, a ona odwzajemniła uśmiech, czując prawdziwą sympatię do obcego mężczyzny. Wrócili na trawiasty teren i nawet nie przebierając się ani nie rozbijając obozu, usiedli sobie w ramionach w ciepłym słońcu i zasnęli szybkim, pełnym zadowolenia snem.

Podobne artykuły

Delores i ja

Ta historia jest wspomnieniem prawdziwego wydarzenia. Nie był to mój pierwszy udział w tego typu wydarzeniach i nie ostatni. Jestem 28-letnim facetem. 6 stóp dawaj i bierz. Dobry, zdrowy facet. Dziewczyna jest naprawdę zmysłowa, ma kręcone blond włosy, super ciasną dupę i piersi 34dd. Ma około 175 cm, może trochę mniej, jest miłą, solidną dziewczyną. Znaliśmy się od dawna i zawsze było między nami różnie, a teraz mniej więcej tak jest. Zabiera mnie spod prysznica do sypialni, gdzie każe mi usiąść na krześle naprzeciwko łóżka. Kładzie się na łóżko i szeroko rozkłada nogi, podnosi nogę do mojej twarzy i stawia stopę...

1.2K Widoki

Likes 0

Zdjęcia zespołu 10: Lauren

Wprowadzenie: Przepraszam za czekanie, ale życie przeszkadzało i nie mogłem pisać tyle, ile chciałem. Ten rozdział ułożył się inaczej niż planowano, miał to być cały weekend, zamiast tego jest tylko piątkowy wieczór. Będę nad tym pracował w tym tygodniu i mam nadzieję, że wkrótce wydam więcej. Część 10: Prezent Laurens Reszta tygodnia minęła w mgnieniu oka, sprawy wydawały się dość dziwne i czułem się, jakbym był ciągnięty we wszystkich kierunkach jednocześnie. Caitlyn i ja wypracowaliśmy sobie małą rutynę, każdego ranka obserwowałem, jak się ubiera, i robiło mi się tak gorąco, że musiałem po prostu dotykać się, dopóki nie przyjechałem, to był...

2.4K Widoki

Likes 0

Prawdziwej miłości nie można stracić

Prawdziwej miłości nie można stracić Zastrzeżenie: Ta historia jest czystą fikcją, jest oparta na śnie, który kiedyś miałem. Ta historia jest przeznaczona wyłącznie do czytania dla przyjemności. NIE PRÓBUJ ODTWORZYĆ ANI KOPIOWAĆ!! Cześć, nazywam się Mateusz Clark. Mam 23 lata, czarne włosy i niebieskie oczy. Mam 5 stóp wzrostu i ważę około 120 funtów. Mój penis ma 6 cali długości i jestem obrzezany. Historia, którą ci opowiem, dotyczy jednego z najlepszych przyjaciół. To także opowieść o miłości i współczuciu. W tej historii tracę dziewictwo i przy okazji coś odzyskuję, dziewczynę, a później żonę i rodzinę. Więc usiądź wygodnie i zrelaksuj się...

1.6K Widoki

Likes 0

Na zawsze rozdział 5

Uścisk Znałem A.I. planował ostateczny atak na moją kolonię. Wiedziałem, że będzie to działać przeciwko najnowszym projektom robotów-zabójców, które wymierzą we mnie. Siedziałem i czekałem, myśląc o niepokojącym zwrocie wydarzeń, które miały miejsce podczas ostatniej bitwy. Dlaczego ten robot wydał mi się znajomy? Jak to możliwe, że A.I. zaczął wysyłać atakujące roboty o kobiecych kształtach za moją osobą? Czy zakładałem, że nie będę walczył i zniszczył kobiecej postaci? Dręczyło mnie to niepokojące uczucie, że wiem, kto to jest i atakuje mnie z taką siłą. Spojrzałem na stare zdjęcie mojej ukochanej Mariny, które wciąż miałem. Obraz stał się ostrzejszy, wyblakły, pojawiło się...

1.7K Widoki

Likes 0

Spotkajmy się nad jeziorem

Spotkajmy się nad jeziorem Adam nigdy nie był nad jeziorem o tej porze roku. Zwykle przychodził do domku dopiero wczesnym latem, ciesząc się słońcem i ludźmi bawiącymi się w wodzie. Jednak po tym wszystkim, co się wydarzyło, potrzebował trochę czasu, a domek był idealnym miejscem, aby znaleźć tę samotność. O tej porze roku nad jeziorem było cicho, a po Święcie Dziękczynienia do tej pory przyjeżdżało niewielu podróżników. Adam dbał o to, aby w kuchni było pod dostatkiem jedzenia, drewno na opał z boku domu i aby jego pobyt wydawał się być w jak najlepszym porządku. Potem poczuł lekką żądzę wędrówki i...

1.2K Widoki

Likes 0

Nowożeńcy - Opowieść o Halloween

To smutna, ale słodka opowieść, która przypomina czasy, o których wielu chciałoby zapomnieć, że kiedykolwiek wydarzyły się w tym kraju. Ale tak się stało, a duchy tamtych czasów żyją w wielu rodzinach na wiele różnych sposobów. Nie ma w tym zbyt wiele wyraźnego seksu. To raczej poemat dźwiękowy (pismo, które tworzy nastrój), ale dotarło do mnie prawie w całości w jednym genialnym błysku. Starałem się spisać to, co widziałem, co słyszałem i co czułem. Mam nadzieję, że wy też to widzicie, słyszycie i czujecie. = = = = = = = = = = = = = = = = =...

1.8K Widoki

Likes 0

Mój umysł został zamrożony w Twojej miłości

Rozdział 1: To było najgorsze, jakie mieli dotychczas. Dziwaczna zamieć utknęła ich w ich ostatniej kryjówce i spóźnili się na swój planowy lot z kraju. Red skontaktował się z Dembe, aby dać mu znać, że nie będą w stanie dotrzeć na pas startowy, gdzie jego prywatny odrzutowiec czeka w pogotowiu, by wywieźć ich za granicę. Opóźnienie niewątpliwie kosztowałoby ich trochę niedogodności: Red miał nadzieję, że do tej pory ponownie zjednoczy się z Dembe, nerwy Lizzie były strzępione na brzegach, a na dodatek była to Wigilia. Zaplanował dla niej tę noc zupełnie inaczej. Chciał świętować z nią te Święta Bożego Narodzenia na...

2.8K Widoki

Likes 0

Dziwne zwroty w życiu, część 3

Dziwne zwroty życia, część 3 Poniedziałek i wtorek minęły i nie wydarzyło się nic ciekawego, poza tym, że Sandy zadzwoniła, żeby powiedzieć, że dostała miłą ofertę w domu od pary około 30. Jej dzieci wróciły od taty, więc nie mogła przyjechać, ale chciał. W poniedziałek, wtorek i środę po pracy chodziłam na siłownię i rozmawiałam z ładną kobietą w moim wieku, która była „interesująca” i nie miała pierścionków ani innych dowodów zaangażowania. Rozmawialiśmy, kiedy pomogłem jej dopasować maszynę do jej dopasowania, dowiedzieliśmy się, że ma na imię Megan. Wyglądała, jakby miała około 5'8", szczupła z długimi nogami i skromnym cyckiem. Pomyślałam...

2.4K Widoki

Likes 0

Urodzinowy sen

„Dobranoc, dzieci, i jeszcze raz dziękuję za wspaniałe prezenty”. „W porządku, mamo… i możemy powiedzieć, że się starzejesz, skoro tak wcześnie idziesz spać”. "Nie jestem stary, dzieciaki... Właśnie miałem bardzo długi dzień i potrzebuję snu." „Jasne, mamo, cokolwiek powiesz”, a twoje dzieci wybuchają śmiechem, gdy wychodzisz z salonu i wracasz do sypialni. Zamykasz i zamykasz za sobą drzwi, potem się rozbierasz. Myślisz, że szybki prysznic, a potem pójdziesz na bardzo potrzebny sen. Uśmiechasz się do siebie na myśl o tym, jak miło spędziłeś ten wieczór, kolacji z dziećmi, prezentach, torcie i lodach. Wiesz, że jesteś szczęśliwą kobietą, która została tak pobłogosławiona...

2.6K Widoki

Likes 0

PREZYDENT I STRONA

Rok był trochę w przyszłość i w Oval . był mężczyzna Biuro, które musiało bzykać się z każdą osobą z pochwą. I jego smak cipki był okropny i nierozsądny. Więc nie było to dla nikogo zaskoczeniem czerwonokrwisty Amerykanin, gdy usłyszał o historii Prezydent i Strona. Wiem, że nie możesz się doczekać, aby to usłyszeć, więc tutaj To jest. Była uroczą (ale niezbyt ładną) 21-latką, która mu przypomniała jego żony (zanim uderzyła w ścianę i wyhodowała własny zestaw jąder). Pracowała w Białym Domu przez całe trzy dni, zanim… zwrócił jego uwagę. Prezydent Villheim Klittoon (nieźle wyglądający) sam koleś) zauważył ją, a jego...

2.6K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.