Był mroźny zimowy poranek, z pewnością przemarznięty do kości. Wędrowałeś samotnie ulicami, szukając kogoś konkretnego, ale nieznanego. To była czysta odwaga i prosta wiedza, że wiedziałeś, że tam będzie. Pomimo płaszcza, czapki, a nawet ocieplaczy na uszy, można było poczuć przeszywający zimny wiatr uderzający prosto w twarz, odmrażający nos do całkowitego zdrętwienia – nawet uczucie, że odpadnie w każdej chwili przeszło ci przez myśl.
Ale wtedy to było. Blok mieszkalny, nie różniący się niczym od pozostałych w bloku, ale promieniujący świadomością, że twój cel jest w środku. Więc podszedłeś, na szczęście nie musiałeś dzwonić, bo ktoś właśnie wrócił do domu i przytrzymał ci otwarte drzwi, gdy się zbliżałeś - najwyraźniej wierząc, że też tu mieszkasz. Ale zerknąłeś na plakietki z nazwiskami przy wejściu, aby upewnić się, że wiesz, na które piętro iść. piętro 14; z 30.
Weszłaś z nieznajomym do windy, ta osoba już wcisnęła 14, kiedy zapytano Cię, na które piętro chcesz jechać, odpowiedziałaś po prostu „to samo”. Postać była nie do poznania, ubrana w zimowe ubrania tak samo jak ty, ale męska postać była o trzy głowy wyższa od ciebie.
Drzwi windy zamknęły się i poczułaś, jak ręka sięga po twój tyłek, zarumieniłaś się, ale tylko spojrzałaś na postać oszołomiona. Następnie zostałaś przyciśnięta do ściany windy i ściągnięto ci czapkę i szalik, odsłaniając włosy i twarz. Mężczyzna zrobił to samo i odsłonił przystojną twarz wiwerny. "Lazur." To wszystko, co możesz szeptać, zanim jego język zrobi dla twoich ust.
Zimno natychmiast opuściło twoje ciało, ciepło promieniowało od środka na zewnątrz, jego ręce masowały twoje pośladki, twoja pochwa stawała się mokra, czułaś, jak twoje stringi w zasadzie przemakają, gdy pieścił twój tyłek. Jego ogon przedarł się przez spodnie, w jakiś sposób wcześniej był ukryty. Uderzył w przycisk stopu windy, zatrzymując ją.
Jego silne pazury zdzierają twoje ubranie, jego głowa tonie w twojej szyi. Drażnił cię swoim długim jaszczurczym językiem, jego prawy pazur wskazujący stukał w twój tyłek, przebijając małe ubranie, które na tobie zostawiłeś. Czujesz jego wybrzuszenie na swoim udzie, ale nie możesz nic zrobić, tylko owinąć go nogami i ramionami, jęczeć z zachwytu, że pożarł cię żywcem. Dotknęłaś tylnych łusek Lazura, zatapiając w nim paznokcie, nagła fala upałów wciąż mocno cię uderzała, czyniąc cię słabym na to, co ma do zaoferowania.
I nie bał się wykorzystać swoich mocnych stron. Jego penis stwardniał jeszcze bardziej i wysunął się z pochwy, jak u wiwern, ale zamiast zbliżyć go do ciebie, złapał cię i obrócił, sprawiając, że zwisałeś do góry nogami z nogami wokół jego głowy. Trzymał cię jedną ręką na plecach, drugą na twoim tyłku, podczas gdy ogon owinął się wokół twojej szyi. Twoja twarz przywarła do jego masywnego trzonka, któremu nie mogłeś się oprzeć, by go pożreć. Najpierw lizanie czubka penisa w dzikim oczekiwaniu, zanim weźmiesz go do ust. Powodem, dla którego byłaś tak głodna, był wydobywający się z niego aromat i uczucie jego języka przebijającego wnętrze twojego odbytu - o dziwo zamiast pochwy.
Jęknęłaś stłumiona faktem, że masz penisa w ustach, liżąc go szybko w ustach, gdy zaczął wpychać jego ogromny rozmiar o długości 18 cm i szerokości 6 cm do i z twoich ust, wydając ten brudny, mokry dźwięk przy wychodzeniu i wchodzeniu Twoje usta.
W końcu miał dość, gdy postawił cię z powrotem na nogi, potrzebując, gdy przyciskałaś ręce do jednej ze ścian windy i oferowałaś mu swój tyłek, żądając, aby wziął cię na pieska, spojrzałaś przez ramię - gapiąc się na jego oczy. „Pierdol mnie”. Zażądałaś, naprawdę nie pragnąc miłości, ponieważ byłaś całkowicie złapana w upał, a twoja pochwa była mokra od podniecenia, które odczuwałaś.
Ale on nie dałby ci tego, czego chciał. Zbliżył się do ciebie i trzymał swojego penisa w jednej ręce, wsuwając go między twoje pośladki. Czułeś na nim własną ślinę, gdy miażdżył w kanionie. Tak blisko twoich dziur - ale nie w środku, jak chciałeś. Sięgnął jedną ręką, masując pazurem twoją lewą pierś, od czasu do czasu szczypiąc i przekręcając sutek. Jęczałeś i błagałeś. „Proszę, włóż to do środka, Azure. Kochaj mnie, kochaj tak jak we Włoszech!”
Uśmiechnął się i skinął głową, odsuwając się trochę, zanim poczułaś, jak jego głowa puka do twojego odbytu, zarumieniłaś się ze wstydu, ale i tak chciałaś spróbować... I on też. Możesz poczuć, jak twój ciasny odbyt rozszerza się wokół głowy, bardzo powoli, ale stabilnie. W końcu głowa weszła i było tak dobrze. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę, obserwując rozkoszne dźwięki, które wydawałeś.
Powoli twój mokry tyłek i jego śliski mokry penis uderzały jednocześnie o siebie, ty wbijałaś się w jego penisa, a on trzymał cię za boki ciała, wbijając w ciebie ten jego masywny patyk. Po minucie czułeś, jak cały wślizguje się w ciebie przy każdym pchnięciu, z ręką na brzuchu czułeś nawet pchnięcie, wstrząsało tobą na wylot, o Boże, jakie to było rozkoszne!
Azure cieszył się twoim napięciem i ryczał jak smok, którym był, przyspieszając ponad prędkość możliwą dla ludzi, ale nie niemożliwą dla Wiwerny. Osiągnąłeś już swój drugi orgazm, który został zwieńczony kolejnym, za każdym razem kilkoma pchnięciami! Trzy, cztery... KOGO TO OBCHODZI, DO CHOLERY BYŁO TAKIE DOBRE!
Jęknęłaś z zachwytu, gdy jego nasienie wypełniło twoje jelita, co najmniej trzy tryskania. Oddychałaś ciężko z wyczerpania i trzęsłaś się po szoku po swoich orgazmach. Wysunął się powoli i objął cię w uścisku, namiętnie całując w usta.
„Kontynuujmy w moim mieszkaniu…” Zaproponował.
I zgodziłeś się. Dysząc. Mieszanka wyczerpania i podniecenia, ponieważ wciąż czułeś w sobie jego ciepłe nasienie, twoje mięśnie wciąż rozluźniały się i napinały od masywnego pchnięcia, ale ilekroć próbowało wyciekać, było trzymane w środku, nie tylko ty, ale także twoje ciało uwielbiało to uczucie ciepła z nasion Wiwerny. Chwyciłaś swój płaszcz i owinęłaś go ciasno wokół siebie, podczas gdy Azure zaniosła twoje ubrania do mieszkania, gdy przyjechała winda. Na szczęście nikt nie czekał, a mieszkanie tuż obok windy. Błyskawicznym ruchem drzwi się otworzyły i znaleźliście schronienie w nagrzanym mieszkaniu.
Zrzuciłeś płaszcz nie dlatego, że był ciepły, ale dlatego, że był irytujący, po prostu przeszkadzał. Azure uśmiechnął się do ciebie i rzucił ubrania na podłogę obok drzwi, zamykając je również przed udaniem się do łazienki. – Po prostu biorę szybki prysznic. Powiedział przed zniknięciem. Kiwnęłaś głową, nie miałaś ochoty na prysznic, mimo, że byłaś technicznie brudna, wiedziałaś, że mokre włosy z twoimi długimi włosami spowodują tylko irytację w łóżku i nie zapominając o niebezpieczeństwie zapalenia płuc, właśnie pokonałaś wysoką gorączkę - niedobrze pomysł na sprowokowanie choroby.
Oczywiście myśl o nagiej wiwernie o niebieskich łuskach przeszła ci przez myśl, wywołując rumieniec, ale otrząsnęłaś się z tego. Zamiast tego poszłaś do salonu. Czasopisma porno, Hentai Doujinshi i filmy leżące otwarcie na szafce telewizyjnej, potrząsnąłeś głową - nawet nie próbował tego ukryć, był z tego dumny! Ciekawie do czego się masturbował, przeglądałeś różne materiały pornograficzne. To było w zasadzie wszystko, co można wymyślić. Erotyczny BDSM, seks na plaży, nastolatki, po czterdziestce, prace oralne i wiele innych rzeczy. Ciekawska kotka usatysfakcjonowała cię, że przeniosłeś się do mieszkania, widząc, co może się zmienić od czasu, gdy byłeś tu po raz ostatni.
Kuchnia, nic specjalnego. Otworzyłeś lodówkę, zobaczyłeś jeden ze swoich ulubionych batonów czekoladowych, wziąłeś go i chrupałeś, badając dalej pokoje. Nic zbyt ekscytującego, dopóki nie dotarłeś do łazienki. Zarumieniłaś się na ten widok, ale na prześcieradle leżał nagi ludzki mężczyzna. Miał erekcję i lekko się ślinił. Niepewna co robić ponownie zamknęłaś drzwi, ale nie do końca jak zauważyłaś obudziłaś go. Nie zauważył cię. Ale dostrzega własną erekcję.
Bez większego namysłu opuścił prawą rękę na swój półtwardy trzonek o długości mniej więcej 14 cm. ale kiedy głaskał je powoli, wyraźnie doświadczony w zadowalaniu siebie, rosło. Można było zobaczyć pojedyncze pulsacje krwi napływające do penisa młodego mężczyzny, rosnące centymetr po centymetrze. Jęknął, być może dlatego, że się podniecił, a może dlatego, że wierzył, iż przywołuje Wiwernę. Tak czy inaczej. Nikt do niego nie dołączył, tylko twoje oczy skupiły się na nim, gdy skończyłeś ostatni kawałek tabliczki czekolady.
Jego głaskanie zaczęło przyspieszać, wygiął plecy w łuk, lewą ręką sięgając po pościel, chwytając ją mocno. Czy on miał się spuścić? Jego oczy były zamknięte, a jego głaskanie poszło szybciej, aż zatrzymał się, ale nie doszedł. Po prostu leżał, oddychając ciężko, uśmiechając się promiennie. Dlaczego nie doszedł? Po co się powstrzymywać? Ale wkrótce zrozumiałeś, dlaczego… Przysunął nogi bliżej ciała, rozłożył je szeroko i pod kątem, gdy chwycił balsam ze stolika nocnego. Nalał trochę na obie ręce, a następnie wtarł go w swój długi trzonek, masując go na całej długości, pozwalając mu się całkowicie nawilżyć.
Potem… Pozwolił, by jego ręka wyszła poza jaja, to była ta właściwa. Zaczął ocierać się o jego odbyt, podczas gdy jego lewa dłoń masowała główkę penisa delikatnie zataczając koła, a prawy palec wskazujący wsunął się teraz do odbytu. Twoje oczy rozszerzają się ze zdziwienia, ale nie wydajesz żadnego dźwięku. Zamiast tego opuszczasz lewą rękę między nogi... Ale została odrzucona, została złapana. "Obserwuj go." Wyvern rozkazał ci szeptem. Ale nie było zgody, ponieważ nadal cię trzymał, a jego język znajdował się między twoją szyją a ramieniem. Ale jego druga ręka... Znalazła się wokół twojego uda, masując je. Tak blisko twojej pochwy i łechtaczki... Ale jak dotąd...
Uważnie obserwowałeś mężczyznę na łóżku, który teraz w zasadzie ruchał swój odbyt palcem wskazującym, żądając więcej, jego środkowy palec był połączony. Przestał dotykać swojego penisa i skupił się na samopenetracji analnej, jęcząc głośniej. Pocierasz nogi o siebie, ledwo powstrzymując swoją potrzebę. Ale w końcu... Pazur! Był dokładnie na twoich wargach sromowych, pocierając go delikatnie przed wsunięciem się, gdy znów byłeś mokry... A może nadal mokry? Co ciekawe, Azure pieścił cię w tym samym tempie, w jakim mężczyzna na łóżku sprawiał sobie przyjemność.
Teraz był przy trzecim palcu, wściekle penetrując swój odbyt, wsuwając wszystkie palce całkowicie do środka. Azure położył dłoń na twoich ustach, żeby nie było słychać twoich jęków, ugryzłaś jego palec, żeby go zatrzymać, prawą ręką jego mistrzowsko wsunął się w twoją pochwę, penetrując cię w przyjemnym rytmie i głębi, jednocześnie masując twoją łechtaczkę. Zbyt dobrze znał twoje punkty przyjemności. I zanim się zorientowałeś, wyginasz plecy i ssiesz pazur w ustach. Orgazm był tak blisko...
Twój wzrok ponownie skupił się na mężczyźnie na łóżku, wbijając palce głęboko w siebie i trzymając je tam, podczas gdy jego druga ręka ponownie owinęła jego penisa, wściekle go szarpiąc. Od podstawy jego 20 cm trzonu do czubka. Jego ruch był niewiarygodnie szybki, ale to doznanie musiało być dla niego czystą rozkoszą, ponieważ jego jęki wydawały się nasilać za każdym razem, gdy przechodził od dołu do góry.
Azure w końcu doprowadził cię do szaleństwa, osiągając orgazm w jego ramionach, gdy mężczyzna na łóżku trysnął własną spermą na klatkę piersiową, a ciecz trysnęła jak pocisk po całym jego ciele. Powoli wyciągnął palce z odbytu i westchnął zrelaksowany, po prostu leżąc tam, dysząc, z zamkniętymi oczami. Oddychasz ciężko, wciąż wstrząśnięty swoim podglądactwem i zręcznymi pazurami Wiwerny. Mężczyzna na łóżku odwrócił głowę i uśmiechnął się, gdy zauważył waszą dwójkę.
"Dołączysz do mnie?" Zapytał dość zrelaksowanym głosem, uśmiechając się od jednej wargi do drugiej, jego penis wciąż pulsował z wrażenia, ale nie zmniejszał się. Czy to była dla niego tylko gra wstępna? .... Możesz się wkrótce dowiedzieć.
Kiwnęłaś głową, ale zamiast od razu przystąpić do akcji, Azure zawiązał ci opaskę na oczach. Zawiązany z tyłu głowy, całkowicie cię oślepiając. Niemal natychmiast poprawiły się twoje zmysły słuchu i węchu. Czułeś się niesiony, a potem kładziony... Było miękkie, więc pewnie łóżko? Wkrótce położyły się na tobie ręce. Różnicę między człowiekiem a wiwerną można było odróżnić odpowiednio od braku łusek lub ich istnienia.
Pogłaskali cię zgodnie. Twoje stopy, poruszając się powoli w górę kostek i kolan, do ud, tak blisko genitaliów, zanim ręce cofną się z powrotem do ud i kolan. Wykonując dość intensywny masaż, w końcu ludzka para znika. Czujesz zimny płyn na różnych częściach ciała, słyszysz nawet tryskanie butelki. Ładnie pachniało... Azjatycko... Kwitnąca Wiśnia!
Zimno wkrótce stało się ciepłe, gdy zostało wmasowane w twoją skórę, nie tylko rozgrzewając... Ale także czyniąc ją bardziej wrażliwą. Westchnęłaś zrelaksowana po ich niesamowitej pracy. Całe twoje ciało jest tłuste w tym momencie od ramion do stóp. Twoje piersi były teraz traktowane ludzkimi rękami, podczas gdy wiwerna zniknęła. Twoje sutki ściskały się delikatnie, skręcały, po czym całe piersi ponownie masowały, zanim dłonie zjechały niżej. Ciepło na twojej skórze zaczyna palić twoje wnętrzności w piekle pożądania.
Sięgnęłaś po jego penisa, ale zostałaś odrzucona, gdy go odepchnął. Warknęłaś sfrustrowana, ale szybko przestałaś, ponieważ byłaś częściowo zadowolona... Nareszcie... Ludzka ręka była na twojej łechtaczce, pocierając ją powolnymi kółkami... Dało to dobrą ulgę i wygięłaś plecy w łuk uczucie. To, co wcześniej było ulgą, powoli przeradzało się już w dokuczanie… „Więcej…” – już błagałeś.
Ale masz mniej. Oddychając ciężko w upale, który ogarnął twoje ciało. Ale nadzieja zabłysła w twoim oku, gdy poczułaś coś twardego na swojej pochwie, ocierającego się o nią. Penis mężczyzny? Tak.... Mogłeś zdecydowanie powiedzieć, że to był człowiek, kiedy w ciebie wnikał. I wydałeś zrelaksowane westchnienie, które zamieniło się w jęk, gdy szybko zaczął przyspieszać, ponieważ zarówno ty, jak i on byliście już dobrze nasmarowani. Potem jego ręce na twoich, wciskając je w poduszkę nad twoją głową, gdy pieprzył cię jak diabli.
Zaczęłaś ciągle jęczeć w ekstazie tego doznania, wbijając uda w mężczyznę, gdy jego potężny i gruby trzon podbił twoje wnętrzności, ale potem zostałaś stłumiona, gdy penis Azuresa dotknął twoich ust, trzymając twoją głowę i pieprząc ją, gdy twoja pochwa była zdominowany. Mężczyźni nadal kontrolowali twoje ciało, dopóki obaj nie przestali. Poruszali cię na czworakach i zmieniali pozycje, słychać było dźwięk przypominający uderzenie... Czy oni właśnie przybili sobie piątki?
Pazury chwyciły twoje uda, gdy twoje nogi rozszerzyły się jeszcze bardziej, a ten masywny kutas, który wyrósł między nogami wiwerny, powoli wszedł do twojego legowiska. W międzyczasie twój kucyk został schwytany przez człowieka, a jego penis potarł twoje usta, chętnie to przyjęłaś, zapach i smak połączony z jego i twoimi genitaliami, nadając mu jeszcze bardziej niegrzeczny charakter.
Kiedy Wyvern zdołał wepchnąć w ciebie całego swojego penisa, pozwolił mu tam spocząć, podobnie jak człowiek. Poirytowany, ale nie na tyle, by się zatrzymać, wręcz przeciwnie, twoje potrzeby jeszcze bardziej się rozpaliły i zacząłeś kołysać całym ciałem w przód iw tył. Kiedy wracałeś, twoja pochwa była zadowolona z szybu Wyverns. Gdy posuwałeś się naprzód, mogłeś posmakować człowieka - i sprawić, by jęczał całkiem nieźle. Stały idealnie nieruchomo, pozwalając ci przyspieszyć swoje postępy i zwiększać siłę z każdym pchnięciem.
Zarówno twoje usta, jak i pochwa wydały brudny, mokry dźwięk, gdy zadowoliłeś obu mężczyzn w tym samym czasie. Jęczeli głośno i wyginali plecy, niezdolni już do opierania się twojemu utalentowanemu kochaniu się, również wrócili do wpychania się w ciebie. Mogłeś poczuć pulsowanie, gdy twoje usta owinęły się ciasno wokół ludzkiego penisa w twoich ustach, a twoja pochwa zacisnęła smoczą włócznię w twoim niższym legowisku, kulminacyjny deszcz twojego ciała.
Mężczyźni wycofali swoje penisy i obrócili cię szybko, więc położyłeś się na plecach, waląc sobie do krawędzi i oblewając cię spermą. Człowiek pojawił się na twojej twarzy, włosach i trochę na klatce piersiowej. Podczas gdy Azure rozpylał swoje nasiona wiwerny na twoim brzuchu aż do piersi. Byłeś skąpany w ich nasieniu i nigdy wcześniej nie czułeś się tak dobrze.