Świat runął mi z nóg. Potknęłam się z powrotem na sofę i wpatrywałam się w wiadomość od Emmy.
Zeszłej nocy w pijackiej mgle pożądania myślałem, że pieprzę Becky. Myślałem, że robię coś, na co ona mi pozwoliła. Myślałem, że dotykam jej ciała. Myślałem, że to do niej wchodzę. Jak mogłem nie wiedzieć?
Czy wiedziałem? O Boże... czy ja wiedziałem?
Emma jest około stopy niższa od Becky. Becky ma blond włosy, Emma jest ciemna. Jak nie zdawałem sobie sprawy? Jak mógłbym to zrobić. Jestem chory....Jestem zboczonym wariatem....Jestem... cholera..Będę chory.
Pobiegłam korytarzem do łazienki. Rzuciłem się do toalety i opróżniłem zgniłe jelita do miski. Wymiotowałem i miałem konwulsje przynajmniej przez 5 minut. Kiedy już się przeczyściłem, oparłem się o wannę i wytarłem usta. Oskarżenia i myśli krążyły po mojej głowie. Poczułem się jak przestępca. Poczułem się bezwartościowy. płakałam. Może to był ten delikatny stan mojego przesiąkniętego alkoholem ciała, ale płakałam jak nigdy dotąd. Głębokie, dyszące łkanie ustąpiło miejsca większym wymiotom, a wymioty ustąpiły miejsca większej przeczystości.
Po 20 minutach niekontrolowanego płaczu wstałam. Poszedłem pod prysznic i włączyłem go. Umyłem zęby i wszedłem do strumienia ciepłej wody. Połączenie kojącego ciepła i pary trochę mnie uspokoiło. Musiałem porozmawiać z Emmą... Chciałem, żeby wiedziała, że to, co się stało, było całkowicie moją winą i że to był błąd. Straszny, okropny błąd.
Oparłam się o ścianę prysznica i pozwoliłam, żeby woda mnie obmywała. Przeglądałem swoje wspomnienia i próbowałem sprawdzić, czy kiedykolwiek pomyślałem, że w moim łóżku jest Emma, a nie Becky. Było ciemno i pamiętam zapach alkoholu i perfum. To było takie znajome. Sposób, w jaki się w nią wsunąłem, nie różnił się niczym od sposobu, w jaki zabrała mnie cipka Becky. Spojrzałem w dół i z przerażeniem stwierdziłem, że jestem wyprostowany. Jestem najgorszym człowiekiem na ziemi.
Wytarłem się, ubrałem dresy i T-shirt i poszedłem do salonu. Znów usiadłam na sofie i spojrzałam na telefon. Wiadomość od Emmy wydawała się napisana pogrubioną czcionką w porównaniu do innych wiadomości wokół niej. Widziałem, że była kolejna wiadomość od Becky. Otworzyłem to.
B - Wszystko w porządku?
Wylogowałem się z wiadomości i wróciłem do oryginalnej wiadomości Emmy. Musiałem z nią porozmawiać. Odpowiedziałem:
M - Przyjdź jak najszybciej.
Wysłałem i znów zrobiło mi się niedobrze. Kliknąłem profil kontaktowy Becky i usłyszałem sygnał wybierania. Po kilku sekundach odebrała.
– Hej, ty – brzmiała radośnie. „Bardzo mi przykro z powodu ostatniej nocy, byłem rozbity, więc Sarah zabrała mnie do domu. Byłem w takim stanie, że nawet tego nie przymierzyła”.
"Tęskniłem za tobą."
„Awwwww… ty wielki mięczaku. Masz już wiadomość od Emmy? Pomyślałem, że może ty i ona chcecie spędzić dzisiejszy wieczór bez twojej nowej dziewczyny w pobliżu?”
Poczułam wibrację mojego telefonu i usłyszałam sygnał. Otrzymałem wiadomość tekstową.
„Nie miałem jeszcze żadnej wiadomości od Emmy, ale mój telefon właśnie zadzwonił, więc może to ona”.
„Wszystko w porządku, Micky? Brzmisz naprawdę... dziwnie.”
„Po prostu zabójczy kac... wiesz, natychmiastowy żal i tak dalej”.
„Nie wiem. To był brudny poranek”.
„Czy mogę oddzwonić, gdy dowiem się, co się dzieje z Emmą?”
„Jasne. Ale nie zwlekaj zbyt długo. Robię się bardzo napalony, kiedy mija kac”. Po tych słowach Becky się rozłączyła.
Sprawdziłem wiadomość – była od Emmy.
E – Zaraz przyjdę. Bądź tam za 5 minut.
Dlaczego była w moim łóżku… dlaczego nie mogła po prostu przejść do drugiego pokoju? Przeszedłem do pokoju gościnnego i otworzyłem drzwi. Spojrzałem na zapasowe łóżko. A potem wpatrywałem się w teczki i pudełka, które położyłem na zapasowym łóżku, kiedy sprzątałem swoje miejsce pracy ze starych dokumentów służbowych. Nie spała w pokoju gościnnym, bo łóżko było zawalone ogromnymi teczkami pełnymi moich sranych prac. Niezły Micky...ty absolutny kretyn.
Emma nie wiedziała, że wczoraj wieczorem spodziewałam się towarzystwa, więc założyła, że kiedy zobaczę kogoś w moim łóżku, albo go obudzę, skorzystam z wolnego pokoju, a może nawet z kanapy.
Cóż, to właśnie zamieniło się w idealną burzę gówna.
Wróciłem do kuchni i napiłem się więcej wody. Męczący kłębek w mojej głowie powoli zaczynał się uspokajać, w miarę jak kac wydobywał się ze mnie z minuty na minutę. Umyłem kilka naczyń w misce i wytarłem niektóre powierzchnie, starając się, aby czas szybko minął. A może próbowałem przedłużyć czas, żeby nie musieć konfrontować się z Emmą.
Potem rozległ się brzęk drzwi i dźwięk klucza włożonego do zamka. Podskoczyłem trochę. Upewniłem się, że w mieszkaniu wszystko jest w porządku i poczekałem, aż drzwi się otworzą.
Wpadła jak małe tornado. Jej oczy płonęły czerwienią, a włosy były niechlujnie związane w kucyk. Miała na sobie starą bluzę z kapturem i wyblakłe dżinsy. Emanowała wściekłością. Rzuciła walizką o ścianę. Zatrzasnęła drzwi, odwróciła się na palcach i stanęła twarzą w twarz ze mną.
„CO DO KURWA MICKY! O czym ty myślałeś!”
Jej atak był intensywny. „Nie wiedziałem, że to ty, przysięgam. Musisz mi uwierzyć” – błagałem słabo
„Nie wiedziałeś, że to byłem ja? Nie wiedziałeś, do cholery?”
"Było ciemno......."
„Nie waż się, Micky. Jak myślisz, jak się czułem, budząc się ze spermą mojego taty?
"Porozmawiajmy o......."
„Próbowałeś mnie przelecieć, Micky… sądząc po moim stanie, myślę, że faktycznie mógłbyś!”
„Nawet nie wiedziałem…”
Załamała się i zapłakała: „Cholera, Micky… dlaczego musiałeś to zrobić… DLACZEGO?”
Podeszła do kanapy i usiadła. Z głową w dłoniach i płaczem. Całe jej ciało drżało. Tak bardzo chciałem ją objąć, ale wiedziałem, że to pogorszy sprawę. Usiadłem na krześle naprzeciwko niej.
„Chcę, żebyś mnie wysłuchała, Emmo. Czy możesz po prostu pozwolić mi mówić… proszę.”
„Co Micky... co chcesz powiedzieć?” – powiedziała, nie patrząc na mnie.
„Szczerze mówiąc, z ręką na sercu, nie wiedziałam, że to ty. Od kilku tygodni spotykam się z dziewczyną z pracy o imieniu Becky i kiedy mi powiedziałaś, że nocujesz u znajomych, pomyślałam, że ją zaproszę. obie podczas różnych wieczorów, więc dałem jej klucz do tego miejsca, żeby mogła wejść. Kiedy wczoraj wieczorem wróciłam do domu, myślałam, że to ona... Nie miałam powodu wierzyć, że to był ktoś inny. Mówiłem z prędkością miliona mil na godzinę.
„Obudziłem się oszołomiony i zrobiłem coś, co miało być pomiędzy mną a Becky… Tak mi przykro, Emmo… Musisz mi uwierzyć”.
Siedziała spokojnie. Głowę nadal trzymała w dłoniach.
„Emma… gdybym wiedział, że to ty, poszedłbym do pokoju gościnnego lub na kanapę. Jezu, Emmo – tak mi przykro, że musiałaś się z tym obudzić”.
Podniosła wzrok ze swojej pozycji siedzącej. „Byłeś we mnie, Micky…”
Prawie straciłem cierpliwość przez jej bolesną niewinność. „Wiem, kochanie. Tak mi przykro. Po prostu nie wiem, jak ci to wynagrodzić”.
„Potrzebuję prysznica. Czy mogę wziąć prysznic?”
„Oczywiście, że możesz. Chcesz, żebym wyszedł?”
Uśmiechnęła się delikatnie. – W drzwiach jest zamek, prawda?
„Tak. Ale ja zostanę w tym końcu domu”.
Wstała z kanapy i podeszła do porzuconej walizki. Podniosła go i zaniosła do pokoju gościnnego. Usłyszałem, jak go rozpinała, a kilka minut później wyszła z pokoju i poszła do łazienki. Zamknęła drzwi. Usłyszałem, jak zamek zatrzaskuje się na swoim miejscu.
Poszłam do kuchni i napiłam się wody. Myślę, że mi uwierzyła. Miałem nadzieję, że mi uwierzyła.
-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -----------------------------------
Poszedłem do pokoju gościnnego i wyjąłem wszystkie akta i foldery, które wisiały na jej łóżku. Upewniłem się, że pokój był dla niej ładnie urządzony. Chciałem, żeby czuła, że ma przestrzeń, w której może być sama, jeśli chce.
Kiedy skończyłem, wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem do Becky. Nie byłem pewien, jak do tego podejść. Odebrała po około 3 sygnałach.
„Cześć, nieznajomy” – nadeszła jej radosna odpowiedź.
"Hej."
– Jasne, co się dzieje, Micky.
Poczułem ukłucie łez w oczach. „Popełniłem naprawdę poważny błąd, Becky. Nie sądzę, że uda mi się to naprawić”.
„Hej, Micky… powiedz mi, co się stało”.
Mój głos się trząsł. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby to wszystko połączyć. „Myślałem, że to ty... i robiłem rzeczy, które lubisz, ale to nie ty, to była ona, a ona jest taka wściekła, ale nie zrobiłem tego cel, bo byłem pijany i nie mogę przestać o tym myśleć i nienawidzę siebie......”
„MICKY… woah… Micky. Zwolnij. Co zrobiłeś?”
„Pieprzyłem Emmę”.
Całkowita cisza po drugiej stronie telefonu. Zakończono, porzuć ciszę. Ten rodzaj ciszy, którą słyszy gówniany komik stand-upowy, gdy wygłasza kiepską puentę.
„Była w moim łóżku i myślałem, że to ty… to był jedyny logiczny wniosek, kiedy zobaczyłem kogoś w moim łóżku. To mogłeś być tylko ty”.
„Czy z nią wszystko w porządku” – brzmiała odpowiedź
„Nie… jej tata po prostu próbował ją przelecieć!”
„Micky uspokój się. Co zrobiłeś? To znaczy powiedz mi, co właściwie zrobiłeś”.
Opowiedziałem jej całą historię. Wracając do domu pijany, patrząc na kształt w łóżku. Przytulanie, pocieranie, fakt, że byłem w niej i że do niej doszedłem.
„Cholera, Micky… Już wracam.”
– Myślisz, że to byłby najlepszy pomysł?
„Nie mam pojęcia… ale to prawdopodobnie lepsze niż marudzenie i pogarszanie sytuacji. Czy możesz wspomnieć, że dojdę do siebie i kim jestem… może upewnij się, że zna mój wiek”.
Rozłączyła się. Nie mogłem stwierdzić, czy była zła, zraniona, czy jedno i drugie.
Emma brała prysznic przez około 40 minut. Zwykle waliłbym w drzwi i mówił jej, żeby się pospieszyła, ale tym razem pomyślałem, że najlepiej będzie odpuścić. Kiedy w końcu się wyłoniła, stało się to przez potężną, kłębiącą się chmurę pary. Mieszkanie od razu wypełniło się delikatnym zapachem kobiecych produktów. Przeszła do pokoju gościnnego.
Emma wyszła ze swojego pokoju. Miała na sobie koszulkę Guns 'n' Roses i obcisłe czarne dżinsy. Była bardzo ładną dziewczyną o świetnej figurze. Szybko jednak odwróciłem wzrok. Usiadła na kanapie.
„Emma, wiesz, jak mówiłem, że spotykam się z kimś z pracy”.
"Jak mogłem zapomnieć."
„No cóż... ona już przyjdzie. Myślę, że chce cię poznać.”
„Och, Micky, naprawdę nie chcę poznać twojej nowej dziewczyny”.
– Cóż, ona i tak przyjdzie i muszę ci najpierw o niej opowiedzieć.
Podniosła głowę z bolesną miną. „O rany… czy ten dzień stanie się dziwniejszy?”
Zignorowałem ją i kontynuowałem: „Ma na imię Rebecca. Pracuje ze mną i dopiero zaczęliśmy się widywać”.
– A zatem w okresie miesiąca miodowego?
„Tak, coś w tym stylu. To naprawdę wspaniała dziewczyna i myślę, że naprawdę ją polubisz. Po prostu… cóż… po prostu jest dość młoda”.
Posłała mi dziwne, z ukosa spojrzenie.
Tutaj nie ma nic: „Ona ma 19 lat”.
„DZIEWIĘTNAŚCIE! Podobnie jak jedenaście dziewięć. W tym samym wieku co ja”.
„Wiem, wiem, że to wydaje się naprawdę… hm… dziwne. Ale wydaje się, że działa. Uszczęśliwiło mnie to po raz pierwszy od ponad roku”.
– Dziewiętnaście… Jezu Micky. Co się z tobą dzieje?
„Nic się ze mną nie dzieje. Jestem szczęśliwy, Emma... cóż, byłem aż do tej cholernej nocy”.
Widziałem, jak Emma nieświadomie podciągnęła obie nogi do klatki piersiowej. Wspomnienie dzisiejszego porannego koszmaru wciąż było świeże w jej umyśle.
– Chcesz z nią o tym porozmawiać? Spytałem się jej.
Przewróciła oczami. „Micky...Nawet nie znam tej dziewczyny. Dlaczego mam z nią o czymkolwiek rozmawiać!”
– No cóż, może ona będzie w stanie pomóc.
„Nie potrzebuję pomocy, Micky, muszę zapomnieć, że to się w ogóle wydarzyło. Rozumiesz to?” Powiedziawszy to, wstała i poszła korytarzem do swojego pokoju, zamykając za sobą drzwi.
Opadłem z powrotem na kanapę i zamknąłem oczy. O czym myślała Becky, kiedy tu przychodziła? W jaki sposób miało to pomóc w tej sytuacji?
Musiałem zasnąć, bo obudził mnie dźwięk przekręcanych kluczy w drzwiach wejściowych. Otworzyły się i Becky przeszła przez nie. Miała na sobie kurtkę, koszulę z kołnierzykiem i średniej długości spódnicę z odkrytymi nogami. Wyglądała jak zwykle niesamowicie. Od razu do mnie podeszła i rzuciła mi się na kolana. Otoczyła mnie ogromnym uściskiem.
Przytulała mnie bez słowa przez około 5 minut. Potem przerwała ciszę.
„Gdzie jest Emma?”
– Jest w swoim pokoju.
– Czy jest zdenerwowana?
– Jest cicha.
"I jak się masz?"
„Wszędzie mnie pełno…”
– Przedstawię się.
Zeskoczyła ze mnie i poprawiła spódnicę. Spojrzała w dół i zobaczyła, że w dresach rozbijam namiot. Położyła ręce na biodrach.
„Naprawdę Micky… po tym wszystkim nadal tak reagujesz?”
Spojrzałem na zawiedzionego. „Przykro mi, Becky. Byłaś na moich kolanach i po prostu zdecydowałem się rozejrzeć”.
Spojrzała na mnie i westchnęła. Pochyliła się i ponownie mnie uściskała. Potem, ku mojemu całkowitemu zdziwieniu, opuściłem górną część moich spodni dresowych i bokserek i uwolniłem mojego kutasa. Szybko objęła go swoimi ustami i szybko zaczęła mnie ssać. Po kilku minutach podniosła wzrok i powiedziała: „Musisz szybko przyjechać. Muszę porozmawiać z Emmą”.
Kontynuowała pompowanie mnie dłonią i ustami, od czasu do czasu wciągając mnie głęboko do gardła w niesamowity sposób, w jaki potrafi. Patrzyłem na drzwi do pokoju gościnnego, ale pozostały zamknięte. Wyjęłam telefon z kieszeni i włączyłam aparat. Zacząłem nagrywać akcję, upewniając się, że mam dobre, wyraźne ujęcia jej ust przesuwających się w górę i w dół mojego penisa. Niecałe 2 minuty później poczułem, jak moja sperma się podnosi.
„Idę się spuścić, kochanie”. Wyszeptałem.
Ona tylko skinęła głową i przyspieszyła. Napiąłem się, a potem poczułem, jak jej język na spodniej stronie mojego kutasa wypuścił do jej ust coś, co przypominało litr nasienia. Kontynuowałem nagrywanie, podczas gdy ona miała trochę trudności z ilością, ale w końcu udało jej się to wszystko przełknąć. Obmyła mnie ustami, a potem włożyła mnie z powrotem w dresy.
– Czy jesteś teraz spokojny?
Szczerze mówiąc, w tym momencie mogłabym zasnąć. „Teraz jestem spokojny. Dziękuję.”
„I masz to wszystko na kamerze. Rzeczy, które dla ciebie robię, Micky”.
„To w celach «uspokajających»… leczniczych, rozumiesz.”
Uśmiechnęła się. „No cóż, pamiętaj, aby wysłać mi kopię”.
Odwróciła się i poszła do pokoju gościnnego. Widziałem, jak delikatnie pukała do drzwi i pchała je. Becky przeszła i zamknęło się za nią.
-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -----------------------------------
Przez kilka następnych godzin nie widziałem żadnego z nich. Wróciłem do popołudniowej drzemki i przeniosłem się na kanapę, żeby poczuć się wygodnie. Musiałem dobrze spać przez 2 godziny. Obudziłem się gwałtownie, ale poczułem się dużo lepiej. Drzwi Emmy były nadal zamknięte i słyszałem jakieś szepty dochodzące ze środka. Wstałam i poszłam do swojego pokoju. Zwolniłem trochę, gdy zbliżyłem się do drzwi Emmy, ale głosy były ciche i nie mogłem rozróżnić żadnych słów. Poszedłem do swojego pokoju i zdjąłem dresy. Oni i moje bokserki były trochę brudne po obciąganiu, więc wrzuciłam je do kosza na pranie i zdecydowałam się wziąć kolejny prysznic.
Szybko przemknęłam przez korytarz do łazienki i zamknęłam drzwi na klucz (nie ma mowy, żebym miała niezręczną sytuację z niezamkniętymi drzwiami!). Odkręciłem prysznic i wszedłem do środka. Namydliłem się, upewniając się, że zmyłem całe zaschnięte nasienie. Podczas czyszczenia uświadomiłem sobie, że mam ręce na penisie i zacząłem twardnieć. Pomyślałem sobie: „Dlaczego do cholery nie” i zacząłem się masturbować. Zamknęłam oczy i pomyślałam o Becky. Ale to nie wystarczyło mojej wyobraźni. Skierowałem myśli w stronę Becky ruchającej palec z Sarą w toaletach pubu. Wyobrażam sobie biodra Sary ocierające się o palce Becky.
Wyobraziłem sobie Sarah opuszczającą usta, aby pochłonąć duże sutki Becky. Przesuwając je językiem, gdy Becky jęknęła z uznania. Wyobraziłem sobie ich ciała, pozbawione ubrań, splatające się ze sobą. Ich nogi, biodra, brzuch i piersi napierają na siebie. Wyobraziłem sobie Emmę padającą na kolana, z rękami umieszczonymi na pośladkach Becky i wpychającą język do ociekającej cipką Becky. Sonduje własną cipkę palcami, podczas gdy jej język znajduje łechtaczkę Becky. Widzę, jak Becky drży aż do potężnego szczytu, oblewając twarz Emmy sokami. Becky podnosiła Emmę do pozycji pionowej, a następnie opadała na kolana i penetrowała ciasną cipkę Emmy swoim magicznym językiem. Emma siedziała na ławce z szeroko rozstawionymi nogami, jej cipka była spuchnięta, a oddech nierówny.
Nie, czekaj, poczekaj. To Sarah i Becky, a nie Emma i Becky.
Przyspieszyłem, a moja dłoń poruszała się jak tłok nad prętem. Mój umysł przejmuje kontrolę.
Nadal widziałem Emmę na ławce, ale teraz to ja stałem pomiędzy jej nogami. Spoglądam w dół i widzę, jak mój kutas znika w niej. Biodra wpychają mnie na całą długość głęboko do środka. Widzę jej twarz, patrzącą na mnie. Jej oczy były przymknięte z przyjemności, usta otwarte, a biodra poruszały się w rytm moich. Jej ciało lśniło od potu.
Czuję, że zaraz eksploduję.
Wyobrażam sobie ją krzyczącą podczas orgazmu, gdy pokrywam wnętrze jej pochwy gorącym wytryskiem.
W prawdziwym świecie, gdy dochodzę, słyszę swój szept: „Och, Emmo, och, kochanie, pozwól mi dojść w tobie…”
Grube liny spermy rozpryskują się na podłogę prysznica i powoli znikają w odpływie. Stoję tam, łapiąc oddech. Woda wydaje się cieplejsza, a para bardziej inwazyjna. Nogi mi osłabły, nie były w stanie utrzymać ciężaru. Kiedy uczucie wyzwolenia mija, zderzam się z rzeczywistością. Żal natychmiast wskakuje mi na plecy, zasłona wstrętu okrywa mnie niczym stary, brudny sweter. Mój wewnętrzny głos krzyczał pod moim adresem wulgaryzmy i obelgi, ale brałam je wszystkie na kark, bo wiedziałam, że tego, co zrobiłam, nie da się wybaczyć.
Dlaczego to się działo? Dlaczego nie mogłam pozbyć się tych myśli z głowy? O czym do cholery rozmawiały Becky i Emma? Dlaczego jestem taki głodny?
Szybko się umyłam, zakręciłam prysznic i wytarłam się. Pobiegłem z powrotem przez korytarz do swojego pokoju. Ubrałam się w czyste jeansy i T-shirt. Usłyszałem zamykanie drzwi w korytarzu. Strach sprawił, że zamarłam, ale ciekawość wprawiła moje stopy w ruch. Wyszłam na korytarz i zobaczyłam Becky idącą w stronę kuchni.
Poszedłem korytarzem i zwróciłem się do Becky.
„Soooooo....... dawno Cię nie było?”
„Tak. Lubię Emmę. Jest naprawdę miła.”
Każde włókno mojego ciała krzyczało o mały fragment tego, co się działo. "O czym mówiłeś?" Powiedziałem tak spokojnie, jak tylko mogłem.
„Może włączysz czajnik i pogadamy”.
Pospiesznie napełniłam czajnik, a Becky usiadła na sofie. Nalałam dwie filiżanki parującej gorącej kawy i częściowo poszłam, część pobiegłam na kanapę.
Obawiając się odpowiedzi, zapytałem: „Czy z nią wszystko w porządku?”
„Właściwie nie radzi sobie aż tak źle. Myślę, że potrzebowała tylko trochę czasu i kogoś, z kim mogłaby porozmawiać, to nie byłaś ty”.
– I co powiedziała?
„Racja – wszystko, co ci powiem, pochodzi od niej. Musisz traktować każdą jej obawę jako prawdziwą. I na litość boską, Micky – nie rób z tego żadnych głupich żartów”.
Odpowiednio ukarany, usiadłem i słuchałem.
Miała gówniany wieczór. Pokłóciła się z przyjaciółmi, kiedy ich nie było, bo próbowali umówić ją z facetem, którego nie lubiła. W typowym stylu pijanej dziewczyny padły słowa i wybiegła z domu. klubu. Nie chciała wracać do domu swojej przyjaciółki, więc zamiast tego przyszła tutaj.
Przypomniałem sobie: „Bo ostatnim razem, gdy nie spała, dałem jej komplet kluczy”.
Becky skinęła głową. „Wpuściła się do środka, znalazła twoją szafkę z napojami i wypiła kilka drinków”.
Ciągnąłem dalej: „A potem, kiedy nadszedł czas snu, zobaczyła, że w pokoju gościnnym panuje bałagan, więc wpadła do mojego, myśląc, że ją zobaczę i albo ją przeniosę, albo będę spać na kanapie”. Dodałem.
„Bingo. Więc rozebrała się, weszła do twojego łóżka i poszła spać. Pamiętaj, że była już dość wyczerpana, więc naprawdę wypadła.”
„Poczułem alkohol – może dlatego pomyślałem, że to ty”. Śmiałem się.
– Chcesz usłyszeć resztę, Micky?
„Przepraszam, kontynuuj”.
„Więc nawet nie usłyszała, jak wszedłeś. Pamięta jednak, że miała wrażenie, że ktoś jest przeciwko niej.”
Zarumieniłam się.
„Jednak prawdziwym problemem dla niej jest to, że pamięta również to uczucie. Nie była świadoma tego, co się dzieje, ale pamięta to uczucie. Myślała, że śni. Poczuła mrowienie, gdy najwyraźniej się o nią ocierałeś, i ona pamięta, że ktoś tam wszedł, co jej zdaniem było naprawdę miłym snem erotycznym.
"O Boże."
„Poczekaj, Micky. Ona rozumie, jak to wszystko się wydarzyło. To wszystko było w złym czasie i okolicznościach. Jej głównym problemem jest to, że podobały jej się uczucia, których doświadczyła. Myśli, że mogła nawet mieć orgazm. I dlatego jest zła i zawstydzona i zdezorientowany.”
– I fakt, że jestem jej tatą.
„No tak… oczywiście. Zastanawia się, jak coś takiego mogło się jej przytrafić i podejrzewa, że podobało jej się to, kiedy to się działo”.
"Lubiła to?"
„Cóż, ona tak myśli. Emma jest osobą seksualną, tak jak wszyscy inni. Jej ciało reaguje na stymulację tak jak większość ludzi. Gdyby miała zawiązane oczy i nie wiedziałaby, kto ją dotyka, zareagowałaby tak samo, niezależnie od tego, czy to ty albo jej chłopak, albo dziewczyna. Prawda to Micky i pamiętaj, że to jest od niej, ona nie uważa cię za atrakcyjnego, niezależnie od tego, że jesteś jej tatą. Po prostu nie jesteś w jej typie. I to nie jest jej wredność. "
– Cóż, nie spodziewałbym się, że uzna mnie za atrakcyjnego.
"Dlaczego nie?"
„No cóż, na początek jestem od niej starszy o ponad 20 lat”.
„Uważam, że jesteś atrakcyjny. Nie mogę się tobą nacieszyć, a jestem tylko o rok starszy od Emmy”.
„OK, w porządku”, starałam się nie uśmiechnąć, a duma sprawiała, że moja klatka piersiowa chciała się wydęć.
„Po prostu zmaga się ze swoimi początkowymi uczuciami. Uważa, że powinna była natychmiast się oburzyć. Fakt, że nie była, był dla niej przerażający”.
– Nie myślałem o tym w ten sposób.
„Micky, obudziła się z twoją spermą na sobie. Zalała się łzami i powiedziała mi, że naprawdę tego chciała”.
– Ale ona tego nie zrobiła – powiedziałem szybko.
„Oczywiście, że nie. Ale wiesz co, ona sobie z tym radzi. Masz bardzo inteligentną córkę, która potrafi spojrzeć na wszystko ze wszystkich stron. Myślę, że wszystko będzie w porządku. Jak się więc czujesz?”
„Zmagam się z Becky. Z jednej strony czuję się fizycznie chora. Z drugiej strony bardzo mnie to podnieca.
Mój głos zaczął się trochę łamać pod wpływem emocji. „Walczyłem się pod prysznicem i myślałem o niej. Chyba jest mi niedobrze.”
– Nonsens, głupi człowieku. Jej ton sprawił, że otrząsnąłem się z mojego łabędziego użalania się nad sobą.
„Właśnie przeżyłeś doświadczenie seksualne, co prawda dość tabu, ale mimo wszystko doświadczenie. Będziesz mieć sprzeczne emocje i liczy się sposób, w jaki sobie z nimi radzisz”.
„Ale fantazjowanie o tym prawdopodobnie nie jest dla mnie dobre”.
„Dlaczego nie – pod warunkiem, że nie jest to jedyna rzecz, o której fantazjujesz o tym, co szkodzi narzucanie komuś seksownego scenariusza”.
– Nie jesteś na mnie zniesmaczony?
„Czy poczułam się zniesmaczona, gdy uprawiałaś seks na mojej sofie, udając, że jestem twoją córką?”
"NIE."
„Dokładnie – możemy odgrywać rolę Micky’ego”.
„Ale Emma... ona jest bardzo zdenerwowana.”
„Micky, chcę, żebyś odpowiedział na to szczerze. Nie chcę, żebyś myślał o konsekwencjach ani o tym, jak powinieneś odpowiedzieć… po prostu bądź szczery. Czy zrobiłeś to celowo?”
To było pytanie, którego w tajemnicy się obawiałem... czy zrobiłem to celowo? Moja odpowiedź była szczera i wypowiedziana bez żadnych wątpliwości w moim wyczerpanym umyśle.
„Nie. To był błąd. Myślałem, że to ty.”
Podeszła do mnie i przytuliła mnie i pocałowała. Spojrzała mi w oczy. „Więc przestań się zamartwiać i daj sobie znać, że twoja reakcja na to” – powiedziała, wskazując na moje krocze – „jest naturalna, tak samo zareagowałaby na każde inne doświadczenie seksualne”.
Poczułem, jak unosi się ze mnie ciężar. Jakbym mógł znowu oddychać. Becky po prostu powiedziała mi, że wszystko będzie dobrze, a ja jej uwierzyłam. Przyciągnąłem ją do siebie i mocno przytuliłem.
Po raz pierwszy od dzisiejszego ranka poczułam się zrelaksowana. Sprawa Emmy została przedstawiona z innej perspektywy i po raz pierwszy miałam nadzieję, że uda nam się przejść przez to wydarzenie.
– Czy powinienem teraz z nią porozmawiać?
„Może poczekałbym, aż ona pierwsza przyjdzie do ciebie. Jestem pewien, że nadal ma o czym rozmawiać”.
– Tak – prawdopodobnie masz rację.
Becky usiadła. „Zastanawiałam się... myślisz, że mogłabym zostać? Bardzo chciałabym dzisiaj spać obok ciebie.”
„Wiesz, że nie ma mowy, żebym po prostu spał obok ciebie”. Powiedziałem uśmiechając się.
„Wiem, ale w pewnym sensie zapytałem Emmę, czy wszystko w porządku i nie przeszkadzało jej to.”
„No cóż, jeśli z nią wszystko w porządku. Masz ochotę na pizzę na obiad?”
"Doskonały."
Zadzwoniłem do pizzerii i zamówiłem 2 pizze z dostawą. Kiedy czekaliśmy na dostawę, usiadłem z Becky leżącą na plecach i z głową na moich kolanach i oglądałem film. Film był beznadziejny, ale Becky wydawała się być nim urzeczona. Kiedy spojrzałem w dół, mogłem zobaczyć jej boczny profil, gdy wpatrywała się w ekran. Delikatnie przesunąłem palcem po jej szyi i zobaczyłem, jak zamyka oczy, a ona pozwoliła, aby doznania ją ogarnęły. Usłyszałem jej ciche „mmmm”. Wyciągnęła rękę, ujęła moją dłoń i położyła ją na swojej nabrzmiałej klatce piersiowej. Wsunąłem rękę pod jej koszulkę i stanik i poczułem twardy punkt jej sutka na dłoni. Delikatnie ugniatałem jej pierś i cieszyłem się uczuciem bicia jej serca pod moim dotykiem.
Oczy Becky były teraz zamknięte. Jej uwagę całkowicie odwróciło od filmu traktowanie, jakim poddawane były jej piersi. Zaczęła ciężko oddychać. Drugą ręką sięgnąłem i rozpiąłem kilka guzików jej bluzki. Wygięła lekko plecy i odpięła pasek stanika, dając mi swobodny dostęp do jej górzystych piersi. Pochyliłem się w pasie i położyłem usta na jej najbliższym sutku. Mój język tańczył po wrażliwym guzku i usłyszałem jej sapnięcie. Spojrzałem na jej ciało i zobaczyłem, że jej własna ręka podniosła spódnicę, odsłaniając fioletowe majtki. Jej palce natychmiast odciągnęły materiał i zaczęła pocierać łechtaczkę, podczas gdy ja pracowałem nad jej sutkami palcami i językiem.
Poczułem, że zaczyna drżeć. Jej charakterystyczny znak, że zbliża się punkt kulminacyjny. Jej nogi lekko się rozłożyły i podciągnęła stopy do tyłka. Zanurzyła palce w cipce i doszła tak cicho, jak tylko mogła. Jej biodra poruszały się i wyginały, palce u nóg były podwinięte, a piersi podskakiwały z wysiłku, by zachować ciszę.
Po kilku sekundach otworzyła oczy, wyciągnęła wolną rękę i przyciągnęła moją głowę do namiętnego pocałunku.
"Dziękuję." - szepnęła, gdy się rozdzieliliśmy.
Gdy tylko usiadłem, mógłbym przysiąc, że usłyszałem zamykanie drzwi sypialni Emmy. Odwróciłem się, ale nikogo nie widziałem. Odwróciłem się i zobaczyłem Becky prostującą spódnicę i ponownie zakładającą stanik.
Kilka minut później sprzedawca pizzy dostarczył nam dwie bardzo gorące pizze, a Emma dołączyła do nas w salonie.
Szalony weekend właśnie się rozpoczął.