Tajne kroniki internetowe (część 2)

1.1KReport
Tajne kroniki internetowe (część 2)

Na nowo zainteresowałem się czytaniem każdego ogłoszenia dla dorosłych na stronie z ogłoszeniami drobnymi, włączając różne płci i kategorie. Jedyny, którego nie przeczytałem zbyt wiele, to „Mężczyzna szuka mężczyzny”, bo cóż, jestem kobietą i w ogóle nie pasuję do tego równania.

Spędziłem co najmniej dwie godziny na czytaniu każdego z nich, cofając się prawie miesiąc. Jest tam kilku poważnie zboczonych ludzi. Była para, prawdopodobnie po pięćdziesiątce, która pisała prawie codziennie, próbując zdobyć dziewczynę, najwyraźniej jakąkolwiek z pochwą, aby spotkała się z nimi w jakimś obskurnym motelu na dalekim zachodzie. Miał fajnego kutasa, ale był stary, a oralny z dziewczyną musi być jeszcze bardziej obrzydliwy niż z facetem. Nie ma mowy, żebym robił cokolwiek z kobietą.

Niektóre reklamy są trochę smutne. Ci ludzie wydają się tacy samotni i zdesperowani. Przez chwilę rozważałem związanie się z jednym z nich, aby dać im trochę radości w życiu, ale potem zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie byli zdesperowani i samotni nie bez powodu.

Było tam kilku facetów z słabo zawoalowanymi ofertami pieniędzy za seks. Muszę przyznać, że pomysł wzięcia pieniędzy za seks podniecił mnie, ale nie potrzebuję tych pieniędzy i na pewno nie jestem prostytutką.

Odpowiedziałem na kilka ogłoszeń, po czym pobiegłem do domu towarowego i odebrałem telefon komórkowy na kartę z możliwością wysyłania SMS-ów, płacąc gotówką. Następnie zjadłem kanapkę w fast foodzie i pobiegłem do domu, żeby sprawdzić pocztę.

Otrzymałem kilka odpowiedzi, ale jedna szczególnie się wyróżniała. Był to facet około trzydziestki, szczupły i w miarę atrakcyjny. Sądząc po zdjęciach w innych ogłoszeniach, jego kutas był mniej więcej średniej wielkości. W jego ogłoszeniu było napisane, że szuka „głowy”, ale ja mu powiedziałem, że chcę jego kutasa. Kilka razy wysyłaliśmy e-maile w tę i z powrotem, a potem dałem mu mój nowy numer telefonu, żeby wysłał mi SMS-a.

Był żonaty, więc nie mogliśmy do niego pojechać, a ja tu nikogo nie przyprowadzam, więc powiedziałam mu może innym razem. Odpisał i poprosił, żebym spotkał się z nim w toalecie na stacji benzynowej tuż przy autostradzie międzystanowej, jakieś 10 minut stąd. Powiedział, że toaleta znajduje się za stacją benzynową, do otwarcia drzwi nie jest potrzebny klucz, a drzwi są zamknięte od środka.

Początkowo poczułam się urażona, że ​​pomyśli, że chcę to zrobić, ale robiło się późno i moje możliwości były coraz mniejsze. Nie zasnę tej nocy, dopóki nie znajdę w sobie jakiegoś kutasa.

Był bardzo szczęśliwy, gdy usłyszał, że go tam spotkam i powiedział: „Uwielbiam dziury w chwałach!” Pomyślałem, że to dziwne i niegrzeczne nazwać dziewczynę, która właśnie zgodziła się go przelecieć w toalecie na stacji benzynowej. Albo, jeśli się nad tym zastanowić, może „dziura” była właściwym słowem dla każdej dziewczyny, która by to zrobiła.

Miałem się z nim spotkać za 45 minut, wejść pierwszy i wejść do kabiny, a on poszedł za mną, gdy zobaczył, że wchodzę. Moja cipka zaczęła mrowić z niecierpliwości.

Przebrałam się, majtki i stanik zostawiłam w szufladzie i udałam się na stację benzynową. Po drugiej stronie ulicy znajdował się postój dla ciężarówek, więc obok przejeżdżało wiele pojazdów, ale za stacją benzynową było dość ciemno i cicho. Dotarłem tam około 10 minut wcześniej i nigdy nie widziałem, żeby ktoś tam wracał.

Poczułem tępe uczucie przerażenia w brzuchu i ból w kroczu, który mógł zaspokoić tylko jedno, gdy zobaczyłem podjeżdżający samochód i parkujący za budynkiem. Ktokolwiek to był, wyłączył samochód, ale po prostu siedział. Po jakiejś minucie do samochodu podszedł inny mężczyzna. Rozmawiali przez chwilę, po czym drugi mężczyzna odszedł. Myślę, że pytał o drogę czy coś.

Siedziałam w samochodzie i próbowałam zebrać się na odwagę. Nieraz decydowałem się odpalić samochód i wysiąść, ale myśl o pójściu dziś wieczorem do łóżka bez kutasa powstrzymywała mnie od wyjścia.

Zdając sobie sprawę, że nigdy tego nie zrobię, jeśli usiądę i pomyślę, wyskoczyłem z samochodu i poszedłem do budynku. Wchodząc do toalety, po omacku ​​znalazłem włącznik światła. W końcu znalazłem i przekręciłem kilka razy, ale to nie zadziałało. Nad drzwiami znajdowało się zniekształcone szklane okno, które wpuszczało wystarczająco dużo światła, aby widzieć, ale wciąż było dość ciemno. To było dla mnie w porządku.

Wszedłem do kabiny i czekałem, nerwowość zwyciężyła nad podnieceniem. W końcu usłyszałem, jak drzwi się otwierają, potem zamykają, a potem słychać kliknięcie zamka.

"Żadnych rozmów!" Powiedziałem, odwracając się w stronę toalety.

Pochyliłam się, podniosłam spódnicę na plecy, położyłam dłonie na pokrywie muszli klozetowej i czekałam. I czekał. Kiedy zdałem sobie sprawę, że nie przyjdzie do kabiny, rozejrzałem się wokół dozownika papieru toaletowego i zobaczyłem, że coś się porusza. To był ciemny kształt. Nie mogłem powiedzieć, co to było, więc sięgnąłem i pomacałem. W końcu moja dłoń dotknęła czegoś ciepłego i miękkiego.

Złapałem go ręką. To był kogut! Ciepły, sztywny i miękki kutas wystający z dziury w ścianie kabiny. Usłyszałam, jak facet jęczy, gdy moja dłoń owinęła się wokół niego. Co on do cholery robi? Czy to jakiś rodzaj perwersyjnej gry wstępnej?

Byłem bardzo zdezorientowany. Miałem się oprzeć na jego kutasie? Naprawdę nie mogłem tego zrobić, ponieważ dozownik papieru toaletowego znajdował się zaledwie około ośmiu cali dalej, a i tak prawdopodobnie był za wysoko.

Stałem tam i przez chwilę pieściłem jego kutasa. Niezależnie od tego, co robił, miło było po prostu się tym bawić.

„Ssij to!” - powiedział głośno, szeptem.

Co do cholery? Oczekuje, że wessę mu kutasa przez dziurę w ścianie...

O MÓJ BOŻE! Nagle dotarło do mnie, czym musi być „dziura chwały”. Jestem kompletnym idiotą. Nie chciał mnie pieprzyć, chce tylko, żebym go ssała!

"Nie ma mowy! Chciałem, żebyś… – zacząłem i poczułem pulsowanie jego ciepłego mięsa w dłoni.

Kilka razy przejechałem dłonią w górę i w dół po jego trzonie. Może... może mógłbym po prostu spróbować. Może go zdenerwuję, a potem przyjdę tu i mnie przeleci.

„OK…” – powiedziałem, urywając.

Powoli opuściłam się i przykucnęłam, żeby nie dotknąć brudnej podłogi. Delikatnie szarpnęłam jego kutasa jeszcze kilka razy, zbliżając się do niego twarzą. Powąchałem to kilka razy. Miał bardzo niewyraźny zapach męskiego potu, ale nie był nieprzyjemny.

Ostrożnie wyciągnąłem język, aby dotknąć czubka głowy. Wydawało się, że nie ma smaku. Może to jednak nie byłoby takie obrzydliwe.

Otworzyłem usta, położyłem je na głowie i powoli osunąłem się na nią o cal lub dwa.

– Achhhh… – westchnął.

Odsunęłam usta od jego penisa i oblizałam wargi. Poczułam smak włókienek z jego bielizny, ale poza tym nie było żadnego smaku. Mógłbym to zrobić… Chciałem to zrobić… *Musiałem* zrobić to.

Ponownie przyłożyłam do tego usta i próbowałam zrobić tak, jak widziałam na filmie porno, do którego kazał mi mój chłopak na studiach. W ustach zaczęła mi cieknąć ślina, kiedy zsunęłam się w dół jego twardego kutasa, a potem mocniej owinęłam wokół niego wargi i powoli przesunęłam zaciśnięte usta w górę, aż do czubka głowy. Poczułam ustami każdy grzbiet jego sztywnego kutasa. Poczułem, jak się zaciska, gdy zbliżałem się do głowy, przesuwając językiem po mięsistej spodniej stronie

„Tak!” jęknął.

To było niezwykle podniecające, wiedząc, że daję tej przypadkowej nieznajomej przyjemność ustami. Raz po raz schodziłem na jego kutasa, za każdym razem próbując wejść głębiej. Chciałem, żeby jego kutas znalazł się w moim gardle. Chciałem to przełknąć, każdy centymetr tkwiący w moim gardle. Niestety, udało mi się wsunąć do ust może tylko cztery cale, zanim zacząłem się krztusić.

„Ach! Ach!” sapnął, gdy jego kutas pulsował w moich ustach. Myślę, że jest już gotowy, żeby tu przyjść i mnie przelecieć.

„Uuuttt!” - krzyknął, odciągając swojego kutasa i wpychając go do moich ust. Nagle wydało mi się, że poczułam coś słonego i lekko się zakrztusiłam. Może to był pot.

„Uuuuttttt!” – krzyknął ponownie, ponownie próbując wepchnąć mi kutasa do gardła i ponownie mnie krztusząc. Słony smak był teraz naprawdę mocny.

„Ochhhh... Boże!” jęknął, ponownie wkładając mi go do ust.

"Do cholery!" Krzyknęłam, odrywając usta od jego kutasa, kiedy zdałam sobie sprawę, że zbliża się do moich ust. Moje usta były tak mokre od śliny, że w pierwszej chwili tego nie zauważyłem.

– Miałeś mnie przelecieć, draniu! Krzyknęłam, próbując wytrzeć nasienie, które uderzyło mnie w twarz, kiedy odsunęłam usta.

Czekałem na odpowiedź, ale usłyszałem tylko, jak walnął konia i jęczał w ostatnich chwilach przyjemności.

Po około 10 sekundach usłyszałam, jak zapina spodnie, otwiera drzwi i wychodzi. Pieprzony drań!

Wstałam, kilka razy mocno splunęłam, żeby wydobyć się z ust, i sięgnęłam po papier toaletowy, żeby wytrzeć twarz. Potem usłyszałem, jak drzwi ponownie się otwierają.

"Kto tam?" Zapytałem przestraszony.

Usłyszałem zamykanie drzwi, jakieś kroki, a potem przez ścianę przebił się kutas, uderzając mnie w nogę.

Co to jest? Pomyślałem: kolejny drań przyszedł tylko po to, żeby wsadzić mi kutasa do ust? Mają własną sieć komunikacyjną czy coś? Za kogo mnie do cholery uważają?

„Nie mam zamiaru...” zacząłem ze złością, po czym spojrzałem na koguta. To było wielkie. To znaczy, musiał mieć co najmniej 9 cali i być gruby jak ogórek.

Złapałem go ręką. Ledwo mogłem go objąć palcami. Boże, pomóż mi, musiałem mieć tego kutasa w ustach... teraz.

Od razu upadłem na kolana. Betonowa podłoga, mokra od sików, śliny i spermy, bolała mnie w kolana, ale stłumiłam dyskomfort, obejmując ustami ten potworny kawałek mięsa.

Ledwo udało mi się go dostać do ust. Złapałem trzonek lewą ręką, wcisnąłem usta tak daleko, jak to było możliwe i zacząłem go szarpać.

"Oh tak kochanie!" - powiedział wyraźnym afroamerykańskim głosem.

NIE! To był czarny mężczyzna! Nie mogę... Ja... ja... pragnąłem tego kutasa bardziej niż cokolwiek innego, co pamiętam.

Zgięłam się wpół, przepychając się o kolejny cal poza moje i tak już nadmiernie rozciągnięte wargi i zaczęłam go szarpać szybciej. Zalała mnie fala wstydu, gdy zdałam sobie sprawę, że oficjalnie jestem teraz brudną, ssącą kutasa dziwką, ale nie obchodziło mnie to! Chciałem tylko possać tego kutasa! Chciałem, żeby doszedł do moich ust! Chciałem przełknąć każdą ostatnią kroplę. Boże, potrzebuję tego.

„Uhhh, ssij to, dziwko!” jęknął.

Jak on śmie nazywać mnie... Boże, pomóż mi, kogo ja oszukuję, taki właśnie jestem. Jestem kutasową dziwką tego czarnego mężczyzny.

Oderwałam usta i oblizałam wargi.

„Wejdź do moich ust!” Błagałam, ponownie zaciskając usta i biorąc jego kutasa, aż poczułam, że moje wargi zaraz się rozerwą. Szarpałem go przez kolejną minutę, próbując polizać go tak dobrze, jak to możliwe, z ustami pełnymi kutasa.

„Och, kurwa, tak, proszę bardzo, kochanie... bierz to! Weź to!" - powiedział, wpychając swojego kutasa przez dziurę.

Po pierwszym strzale moje usta niemal natychmiast wypełniły się spermą. Miał lekko gorzki smak. Część przeszła mi przez gardło i udusiła się. Tak bardzo chciałam przełknąć jego spermę, ale nie mogłam. Poczułam, jak drugi i trzeci ładunek uderzył w moje włosy, gdy się podpiął, ale kilka cali wystawało z dziury. Obsypał mnie siedmioma lub ośmioma ładunkami spermy. Próbowałem zablokować go rękami, ale większość przedostała się przez moją twarz, włosy i przód bluzki.

Bez słowa zapiął zamek i wyszedł, zamykając drzwi z hukiem. Nie minęło nawet 10 sekund, jak usłyszałem, jak drzwi się otwierają i ponownie zamykają. Najwyraźniej rozeszła się wieść, że dziura chwały jest otwarta dla biznesu.

Ten kutas był raczej mały, może około czterech cali. Mogłem wziąć całość do ust, a kiedy mój nos dotknął jego ciała, było ono bardzo spuchnięte. Najwyraźniej był to grubas. Zawsze bardzo dbałem o swoje ciało i szczerze mówiąc, zawsze patrzyłem z góry na grubych ludzi, ale teraz chciałem tylko, żeby ten grubas miał kutasa w moich ustach.

Było tak samo podniecające jak te większe, głównie dlatego, że mogłem połknąć całość z odrobiną krztuszenia się, gdy chowałem to w głębi gardła. Poczułem się, jakbym robił mu głębokie gardło i było to bardzo ekscytujące.

Słyszałam, jak ciężko oddychał. Boże, mam nadzieję, że nie ma zawału serca czy coś.

Nie trwało to długo, może dwie minuty, a on kwiczał jak świnia.

„Ooo! Oooo!” jęknął wysokim głosem.

Poczułem, jak pierwszy ładunek spermy wystrzelił mi w tył gardła, więc przyciągnąłem usta do głowy, żeby sperma mnie nie zakneblowała. Podniosłem go prawą ręką, gdy sperma rozlała się po moim języku. Nie smakowało słono jak pierwszy facet, ani gorzkie jak czarny. W ogóle nie miało to większego smaku.

Właściwie nie byłam w stanie nic przełknąć, ale nigdy nie odrywałam ust. Rozchyliłam lekko usta, żeby sperma wypłynęła z moich ust i spadła na podłogę.

Kiedy już skończył i wyciągnął go z moich ust, przekręciłam językiem w ustach, smakując jego spermę. Wyciągnąłem trochę szyję, zebrałem się i przełknąłem spermę, która pozostała mi w ustach.

"Następny!" Powiedziałem, sięgając w dół i zaczynając się palcami.

Usłyszałem, jak wychodzi, a kilka sekund później wszedł inny mężczyzna. Ten kutas był mniej więcej wielkości pierwszego. Udało mi się przełknąć kilka jego strzałów, ale większość i tak wylądowała na podłodze.

Numer pięć był mniejszy, miał około pięciu cali i był nieobrzezany. Było ciekawie, ale nie różniło się zbytnio od pozostałych. Przełknęłam prawdopodobnie połowę jego spermy.

Przy numerze szóstym moje usta i szczęka stawały się coraz bardziej zaciśnięte. Na szczęście miał tylko około pięciu cali. Zdecydowałem, że to będzie ostatni raz i teraz albo nigdy. Zamierzałam połknąć całą jego spermę, bez względu na wszystko.

Palcowałem się, ssąc jego kutasa, teraz będąc w stanie wygodnie przyjąć całe pięć cali. Poczułem narastający orgazm, wspomagany psychicznie przez ciepłego kutasa przesuwającego się po moim języku.

„Mmmmmffff!” jęknąłem.

„MMMMMFFFF !!”

„Uuuuuuuuuuuuu!” Płakałam, otwierając lekko usta, żeby wypuścić dźwięk.

Może po prostu miałam szczęście, a może wibracje mojego głosu pomogły, ale gdy mój orgazm opadł, zaczął dochodzić do moich ust. Desperacko próbowałam zsynchronizować ruchy głowy i przełykać pomiędzy kolejnymi porcjami. Chyba udało mi się przełknąć do ostatniej kropli.

Powoli wyciągnął swojego kutasa z moich ust, a ja mocniej zacisnęłam usta, aby wycisnąć resztę spermy. Na końcu mojego języka pojawiła się ostatnia duża kropla, którą natychmiast połknąłem.

„Nie mów im więcej!” Powiedziałem.

"OK." - odpowiedział wychodząc za drzwi.

Słyszałem, jak kilku facetów na zewnątrz mówiło: „O cholera!”, „Co do cholery?” i podobne rzeczy. Musiało ich być co najmniej czterech lub pięciu więcej.

Szybko podbiegłam i zamknęłam drzwi. Potem wróciłem do kabiny po papier toaletowy. Kiedy wycierałam półzaschnięty produkt z twarzy i bluzki, nagle uświadomiłam sobie, co właśnie zrobiłam.

Upadłem na kolana, oparłem czoło o deskę sedesową i zacząłem szlochać. Płakałam przez kilka minut.

Kiedy łzy zaczęły opadać, z głową wciąż na desce sedesowej, pomyślałem o tym, kim się stałem. Byłam brudną, brudną dziwką. Zasługiwałam na to, żeby obciągać nieznajomych na zasikanej podłodze toalety na stacji benzynowej. Oto czym teraz jestem.

W końcu wstałem, poprawiłem ubranie i ostrożnie wyszedłem z toalety. Na zewnątrz nie było nikogo, więc szybko poszłam do samochodu i wróciłam do domu.

*****

Zeszłej nocy znów nie mogłem spać, rzucałem się, przewracałem i przysypiałem kilka razy, by po kilku minutach ponownie się obudzić. Znów zadzwoniłem, że jestem chory. Jest piątek, więc mam trzy dni na zebranie się w całość.

Nie mogę tak dalej. Nie mogę już myśleć o niczym innym jak tylko o seksie. Nie mogę się skoncentrować w pracy, nie mogę spać. Coś musi się zmienić, zanim moje życie się rozpadnie.

Próbuję zrozumieć, co dzieje się w mojej głowie. To tak, jakbym był uzależniony od seksu, ale nawet to nie wyjaśnia tego do końca. Pragnę nie tylko seksu, to raczej uczucie… Chcę być nieprzyzwoita… Chcę być złą dziewczynką. Ja... *muszę* być zdzirowatą dziwką.

Poczucie brudu, niebezpieczeństwo spotkania z nieznajomymi, a nawet ryzyko choroby są... odurzające. Tu nawet nie chodzi o orgazmy; są raczej korzyścią uboczną. I zaraz po orgazmie dreszcz znika, a mnie ogarnia wstyd i poczucie winy, które nie pozwalają mi zasnąć przez całą noc.

Bóg! Co jest ze mną nie tak?

*****

Dzisiaj nie było żadnych nowych ciekawych reklam, ale była dopiero 16:00. Mimo to nudziło mi się czekanie na pojawienie się większej liczby ogłoszeń, więc zacząłem przeglądać ogłoszenia „Na sprzedaż”. Było to głównie mnóstwo pojazdów, taniej biżuterii i komputerów. Jedna reklama przykuła moją uwagę. „Mokry sen fanów science-fiction!!!”

Kliknąłem reklamę i był to pulchny facet z brodą, prawdopodobnie koło dwudziestki, trzymający ramieniem naturalnej wielkości wycinek z tektury przedstawiający coś wyglądającego na kosmitę w zielonym hełmie, w którym trzymał broń. Chciał za niego 75 dolarów.

Dla zabawy kliknąłem link i wysłałem mu e-mail.

- Zerżnę cię za to. Napisz do mnie na numer xxx-xxx-xxxx'

Kontynuowałem przeglądanie reklam i zapomniałem o tym. Kilka minut później mój telefon zawibrował.

„Hę?” powiedziało.

— Hm, co? Odpowiedziałem.

– Chciałeś standee?

Szybko przeszukałem internet, żeby dowiedzieć się, co to do cholery jest „standee”.

'Tak. Pieprzę cię za to.

'Co?'

Stojący. Chcę to. Zerżnę cię za to.

„srly?”

Odpowiedziałem, załączając swoje zdjęcie od szyi w dół.

'Tak. To ja. Zerżnę cię za standee. Teraz, jeśli jesteś sam.

'O MÓJ BOŻE!'

'Czy ​​jesteś sam?'

„Tak, mieszkam w mieszkaniu”.

- Więc mamy umowę?

– Czy to Brad?

– Spójrz, to naprawdę ja jestem na zdjęciu. Potrzebuję tego stojaka na prezent urodzinowy, ale nie mam pieniędzy. Przyjdę i cię za to wyrucham.

Przez kilka minut nie było żadnej odpowiedzi.

„1712 White Pine Circle, Apt B” – odpowiedział w końcu.

'Jestem w drodze. Brać prysznic.'

Wsiadłem do samochodu i pojechałem do jego mieszkania. W ciągu 15 minut jazdy zacząłem robić się mokry, myśląc o tym, co będę robił. Na pewno nie było to spowodowane jego wyglądem. To było uczucie, jakbym zamienił swoje ciało na bezwartościowy kawałek kartonu.

Dotarłem do jego mieszkania, wysiadłem z samochodu i podszedłem do drzwi. To stawało się dla mnie coraz łatwiejsze. Nie wahałam się ani chwili, zanim zapukałam do drzwi.

On otworzył drzwi. Był nieco atrakcyjniejszy niż na zdjęciu, ale to nie mówiło zbyt wiele. Może jednak wcale nie chciałem tego robić.

Po prostu na mnie patrzył, z otwartą szczęką.

„Cześć...?” – powiedziałem.

Nie odpowiedział.

„Jestem, hm… jestem tu, żeby zająć stanowisko.”

„‚... eee… co?”

„Tekturowa rzecz... pamiętasz, pisaliśmy SMS-y...”

„'Myślałem... myślałem... uh... ty naprawdę...?"'

Poczułem, że jestem coraz bardziej podniecony. Był dość odrażający, ale widziałam w jego oczach, że był onieśmielony moim wyglądem.

"Czy mogę wejść?"

„Ciii… jasne…” odpowiedział, cofając się, żebym mogła wejść.

Zamknął drzwi i próbował nawiązać uprzejmą rozmowę.

„Więc... hmm.. lubisz filmy?”

"Hmm?" Nuciłam w roztargnieniu, podchodząc i zasuwając zasłony.

„Ty... wiesz, te filmy... lubisz je?”

„Nigdy ich nie widziałem”. Odpowiedziałam, zaczynając rozpinać bluzkę.

Boże, to mnie podniecało. Ten ślinotok ślinił się nade mną.

„Co... dlaczego jesteś...”

„Zawarliśmy umowę, prawda? Pieprzę cię, a ty dajesz mi stanowisko. Czy źle zrozumiałem?” – zapytałam, żartobliwie zapinając bluzkę.

"NIE! To znaczy... to znaczy...”

„Dobrze, bo naprawdę potrzebuję tego standee”. Powiedziałam, rozpinając bluzkę i pozwalając jej opaść z ramion na podłogę, odsłaniając mu nagą klatkę piersiową.

– Więc zamierzasz się rozebrać?

Nie usłyszał ani słowa, co powiedziałam, wpatrując się w moje piersi.

„Możesz ich dotknąć, jeśli chcesz”.

„Ja... ja…”

„Tutaj…” – podpowiedziałam, podchodząc do niego, chwytając go za ręce i kładąc po jednej na każdej piersi.

„O mój Boże!”

„Nie takie trudne!” Powiedziałem.

"Przepraszam! O mój Boże, przepraszam!”

– Robiłeś to już wcześniej, prawda? Zapytałam.

„TAK!... To znaczy... Ja... w pewnym sensie...”

"Jesteś pewny?"

„Cóż... to znaczy…”

"W porządku. Nie denerwuj się. Nie ugryzę cię.

„Ja... wiem…”

„Powiem ci co…” powiedziałem, sięgając do jego paska i rozpinając go. „Pomogę ci. Nie musisz się denerwować.

Wyglądał, jakby miał zaraz zemdleć, kiedy opadłem na kolana i ściągnąłem mu spodnie. Kilka razy pogłaskałam rękami jego zewnętrzne uda, patrząc na niego.

„Nie denerwuj się. Dobrze Ci idzie."

Chwyciłam oba boki jego bielizny i zsunęłam je w dół. Jego kutas był... gdzie to było? Widziałem tylko głowę pogrążoną w małym zgrubieniu tłuszczu.

"O popatrz! Ukrywa się przede mną.” – powiedziałam, próbując złagodzić jego zdenerwowanie.

„To… Robi się coraz większe… Ja… O mój Boże… to się nie dzieje.”

„Tutaj” – zacząłem, wstając i prowadząc go do kanapy – „połóż się, a ja zobaczę, czy uda mi się go nakłonić, żeby wyszedł i zobaczył się ze mną”.

Poprowadziłem go, aby usiadł na skraju kanapy i położył się, kładąc stopy na podłodze. Opadłam z powrotem na kolana i wczołgałam się pomiędzy jego nogi, kładąc twarz w jego kroczu.

Nie miałam zbyt wiele do włożenia do ust, więc zaczęłam lizać głowę.

„O mój Boże!” sapnął.

Sięgnąłem i pogładziłem jego jądra, po czym kontynuowałem lizanie główki jego kutasa.

"No to jedziemy! Wychodzi trochę.”

Teraz, kiedy wystawał jakiś centymetr, włożyłem go do ust i okręciłem językiem po głowie. Rzeczywiście był coraz większy.

Po mniej więcej minucie wydawało się, że osiągnął około czterech cali i był wyjątkowo sztywny. Któregoś wieczoru zauważyłem na stacji benzynowej, że im większy był kutas, tym wydawał się mniej twardy. Mniejsze wydawały się być bardzo twarde, większe wystarczająco twarde, ale nie tak jak te mniejsze. Być może był to zbieg okoliczności, a może był ku temu jakiś powód. Może to naturalny sposób na nadrobienie mniejszych rozmiarów. Muszę pamiętać, żeby to sprawdzić.

„No, widzisz, to jest całkowicie szanowany kutas”. Zapewniłam go, kontynuując ssanie jego twardego jak skała kutasa.

„Och… Boże…” jęknął.

"Czekać!" Krzyknęłam, odrywając usta od jego kutasa. – Jeszcze nie wysiadaj! Chcesz się pieprzyć, prawda?

„Omigod” to było wszystko, co mógł powiedzieć.

Wstałam, rozpięłam spódnicę i pozwoliłam jej opaść na podłogę, odsłaniając moją nagą cipkę.

„Nie mogę się doczekać…” szepnęłam, przeczołgając się po jego nogach, aby go dosiąść.

„O mój boże, o mój boże!”

Pokręciłam tyłkiem, próbując dopasować jego kutasa do mojej ociekającej cipką, ale miałam problemy z powodu jego pulchności. W końcu poczułem, jak głowa ociera się o moje wargi, ale nie wystawała wystarczająco daleko, aby mnie przeniknąć.

Nie chciałam mu tego zrujnować zmieniając pozycje, więc po prostu lekko ściągnęłam nogi, ujęłam jego głowę między wargi i ujeżdżałam go w górę i w dół. Głowa jego kutasa ociera się o moją cipkę.

Najwyraźniej nie był w stanie dostrzec różnicy. Niecałą minutę później zamknął oczy i chwycił mnie za biodra.

„Hę! huh! huh! AAAAGGHHHH!” – wrzasnął, prawie jakby odczuwał ból.

Poczułam, jak jego nasienie wystrzeliwuje w górę i uderza w mój brzuch, po czym kapie z powrotem do krocza. Poruszył biodrami jeszcze kilka razy, po czym opadł z powrotem na kanapę, uwalniając moje biodra.

„O mój Boże, oni nigdy w to nie uwierzą!”

"Kto?" – zapytałam, zabierając ubrania i ubierając się.

"Moi przyjaciele. Nigdy mi nie uwierzą.

„Och, cóż, przynajmniej wiesz, że to się wydarzyło”. Uspokoiłem go, kierując się w stronę drzwi frontowych.

„Tak…” powiedział z ogromnym uśmiechem na twarzy. „Czekaj! Nie zapomnij o tym.”

Pobiegł z powrotem do innego pokoju i wrócił kilka sekund później ze stojącą osobą.

„Och…” powiedziałem, próbując znaleźć najlepszy sposób, aby to chwycić. „No jasne… dzięki”.

„O mój Boże, dziękuję! Szkoda, że ​​nie mam jeszcze jednego na wymianę.

„No cóż, może wymyślisz coś innego, co mógłbym wykorzystać”. Powiedziałem, wychodząc za drzwi.

„Jeśli coś wymyślę, napiszę do ciebie SMS-a! Mam na imię Ben.

Nie powinienem tego powiedzieć. Naprawdę nie chciałam nawet znać imienia tego gościa, nie mówiąc już o tym, żeby do mnie pisał.

– Hm, OK, Ben. Do widzenia!" Odpowiedziałem kierując się do samochodu.

Gdy dotarłam na chodnik, usłyszałam, jak zamyka drzwi. Wyrzuciłem stojak do śmietnika, wsiadłem do samochodu i wycofałem się. Patrząc w lustro, gdy siedziałem na pierwszym znaku stopu, zobaczyłem Bena gorączkowo biegnącego do śmietnika w samych spodniach.

*****

Zbliżała się 21:00, a ja nie miałem żadnych perspektyw na dzisiejszy wieczór. Nadal byłem poważnie podniecony po „pierdoleniu” tego maniaka za jego tekturową rzecz i potrzebowałem kutasa. Naprawdę podniecało mnie to, że handlowałam swoim ciałem jak obrzydliwa dziwka, więc skupiłam się na reklamach z facetami chcącymi zapłacić za seks. Odpowiedziałem na kilka z nich i zrobiłem obiad.

Kiedy wkładałam jedzenie do kuchenki mikrofalowej, mój telefon zawibrował.

'Cześć. czy możesz powiedzieć moim przyjaciołom, że naprawdę tu dzisiaj byłeś? Załączył zdjęcie dwóch wysokich, szczupłych facetów, również po dwudziestce. Jeden z nich miał okulary. Byli to dość standardowi maniacy.

To był Ben. Cholera, nie chcę kupować nowego telefonu.

„Naprawdę tam dzisiaj byłem”.

Czy możesz wysłać kolejne zdjęcie? Nie wierzą mi, że jesteś boginią.

Och, to było słodkie. Ale muszę to teraz przerwać, zanim pomyśli, że jestem jego dziewczyną czy coś.

– Przykro mi, Ben, nie mogę teraz. Hej przyjaciele... to zdjęcie naprawdę przedstawiało mnie.'

– Nie wierzą ci.

Ben... Jestem zajęty. Przepraszam.'

'OK. Przepraszam.

Zjadłam kolację i ubrałam koszulę nocną. Było już trochę późno i nie otrzymałem jeszcze żadnej odpowiedzi. Może mógłbym później spróbować użyć wibratora. Teraz wydaje mi się to takie sztuczne i niesatysfakcjonujące.

Przez chwilę przełączałem kanały w telewizorze, starając się nie myśleć o fiucie. Była prawie 23:00, kiedy zdecydowałem się jeszcze raz sprawdzić pocztę przed pójściem spać. Miałem odpowiedź. To był jeden z chłopaków oferujący pieniądze. Przesłał swoje zdjęcie. Właściwie był całkiem przystojny i sprawiał wrażenie biznesmena.

Spodobało mu się zdjęcie mojego ciała, które wysłałem i poprosił o zdjęcie twarzy. Odpowiedziałem, że nie mogę wysłać zdjęcia twarzy, ale żeby się nie zawiódł, i dałem mu mój numer, żeby mi wysłał SMS-a. Napisał do mnie jakieś trzy minuty później.

„Jestem w hotelu niedaleko lotniska. Czy jesteś teraz dostępny? on zapytał.

'Tak. Będę tam za około 30 minut.

'OK. Czekaj na to. Do zobaczenia za 30. odpowiedział, podając mi także nazwę hotelu i numer pokoju.

Pobiegłem się ubrać i szybko wyszedłem. Lotnisko było około 20 minut drogi. Wjechałem na autostradę i włączyłem muzykę, żeby uspokoić nerwy. Moja cipka zaczęła się nawilżać, gdy zastanawiałam się, jak będzie wyglądał jego kutas.

Wyszedłem z lotniska i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że nie mam pojęcia, ile powinienem zapłacić. To naprawdę nie miało znaczenia; Nie potrzebuję jego pieniędzy, ale musiałem coś powiedzieć. Nie chciałam tego zepsuć, prosząc o więcej, niż był skłonny wydać.

Znalazłem hotel, zaparkowałem kilka miejsc od jego drzwi, od razu wysiadłem z samochodu i zapukałem do drzwi.

Otworzył drzwi i wyglądał na zszokowanego.

"Czy mogę ci pomóc?" on zapytał.

„Jestem tu, żeby… hm… pisaliśmy SMS-y…”

"Oh! Przepraszam, nie spodziewałem się, że będziesz...”

„Czy jestem wcześnie?”

„Nie, wcale. Proszę wejdź."

"Napijesz się kawy?"

– Och, nie, dziękuję.

– A więc – zaczął, popijając – o czym my tu mówimy?

„Um... masz na myśli... uch... jeśli masz na myśli” wyjąkałem.

Boże, byłam jednocześnie zdenerwowana i napalona jak cholera.

„Jeśli masz na myśli, hm… ile” – kontynuowałem, „to jest 25 dolarów za obciąganie i uh… 50 dolarów za, hm… wszystko”.

„Co masz na myśli mówiąc «wszystko»?”

„To znaczy, uh... 50 dolarów, jeśli chcesz się pieprzyć”.

„Więc pozwól mi upewnić się, że rozumiem, co mówisz. Zrobisz mi loda za 25 dolarów, czy wyruchasz mnie za 50 dolarów?”

"Tak to prawda. Czy to za dużo?”

„Myślę, że mamy dość, Dave”.

„Dave’a? Kim jest Dave?

Serce mi zamarło, a żołądek zacisnął się w supeł, gdy zobaczyłam umundurowanego policjanta wychodzącego z łazienki.

"O mój Boże!" Krzyknęłam: „To nie tak! Proszę słuchać! Ja... nie jestem prostytutką!

„Połóż ręce za plecami, proszę pani”. – rozkazał policjant.

Założył mi kajdanki, a ja wybuchnęłam płaczem.

"Proszę słuchać! Nie jestem prostytutką! Chciałem tylko seksu! Proszę, Boże, to zniszczy moje życie!”

„Przykro mi, proszę pani”. „biznesmen” powiedział: „Zaproponowałeś mi seks za pieniądze. To jest prostytucja”.

Upadłam na kolana, łkając.

„Proszę, Boże, wysłuchaj mnie. Jestem... Jestem szanowanym menadżerem w... Jestem prawie wiceprezesem... Boże, proszę, to zniszczy moją karierę, moje życie. PROSZĘ!"

„Proszę pani, wstań”. – powiedział policjant, chwytając mnie za ramiona i podnosząc na nogi.

Próbowałam przestać płakać i przemówić im do rozsądku.

"Proszę posłuchaj mnie. Pracuję na wyższym stanowisku kierowniczym w firmie finansowej w centrum miasta. Chciałem tylko seksu. Nawet nie wiedziałem, ile mam zapłacić. To znaczy, nie jestem prostytutką. Po prostu bawiłem się twoją reklamą, żeby uprawiać seks.

„Biznesmen” pochylił się i szepnął do policjanta, który następnie uśmiechnął się i coś mu odpowiedział.

– Cóż, naprawdę uważałam, że jesteś zbyt atrakcyjna, żeby być prostytutką. – powiedział „biznesmen”.

„Nie jestem… o Boże, proszę, uwierz mi, nie jestem”.

– I 50 dolarów, żeby cię pieprzyć? Są dziwki, które płacą więcej.

– Mówiłem ci, nie wiedziałem, jak bardzo. Nawet nie chciałem tych pieniędzy”. Odpowiedziałem z ulgą, że najwyraźniej mi uwierzyli.

„Niestety” – zaczął „biznesmen”, gdy policjant krążył za mną. „Kiedy zaczniemy aresztować, będziemy musieli cię sprowadzić, w przeciwnym razie będziemy mieli górę papierów do wypełnienia…”

„Proszę…” – błagałam.

„Co o tym myślisz, Dave?” on zapytał.

– Mówię, przyprowadź ją. Dave odpowiedział, chwytając moje skute kajdanki ramiona: „To nie jest warte zachodu… cała ta papierkowa robota…”

Mogłem powiedzieć, dokąd to zmierza, po tonie głosu Dave'a i fala gorąca przepłynęła przez moje krocze. Chcieli szantażować tę brudną prostytutkę.

„No cóż, może panna menadżerka sprawi, że będzie warto poświęcić nam czas?” – zasugerował „biznesmen”.

"Tak proszę! Tak, mogę!”, powiedziałam z ulgą. Miałem zamiar się z tego wydostać i mieć dzisiaj dwa kutasy!

„Zdejmij te kajdanki, a na pewno sprawię, że będzie to warte waszego czasu”. Powiedziałem, a moja cipka zaczęła mrowić.

Nagle poczułam, że kolana Dave'a uderzają w tył moich nóg. Upadłam na podłogę, łamiąc oba kolana na twardej podłodze.

„Ahhh!” Krzyknęłam, czując ból w kolanach.

Zobaczyłem błysk maczugi, czy jakkolwiek to się nazywa, przelatującej wokół mojej głowy. Dave podłożył mi pałkę pod brodę i szarpnął moją głowę do góry, twarzą skierowaną na „biznesmena”.

„Przykro mi, ale to nie tak działa”. powiedział.

„Proszę... Zrobię, co chcesz...”

"Wiem, że będziesz." – napawał się radością, rozpinając zamek spodni.

Wyciągnął swojego kutasa. Był trochę większy od przeciętnego, może nieco ponad sześć cali.

"Zrób to!" on zamówił.

Otworzyłam usta, ale nie mogłam dosięgnąć jego kutasa, ponieważ Dave przytrzymywał mnie swoją pałką przy gardle.

„Ja... nie mogę dosięgnąć...”

„Może mógłbym podejść trochę bliżej” – zadrwił. „Poproś mnie, abym się zbliżył”.

„Czy... podejdziesz bliżej?”

"Dlaczego?"

"Co?"

„Dlaczego chcesz, żebym podszedł bliżej?”

„Więc... więc mogę to zrobić.”

"Co zrobić?"

„Ssij to.”

„Co ssać!” – warknął, zaczynając się denerwować.

Teraz rozumiem. Rozumiem, jak to będzie działać.

„Proszę się zbliżyć, żebym mógł possać ci kutasa, funkcjonariuszu”.

Podszedł o krok bliżej, a ja za pierwszym razem zatopiłam jego kutasa głęboko w gardle. Mógłbym znieść wszystko z wyjątkiem około cala.

„Och, tak…” westchnął, gdy powoli przesunęłam usta z powrotem do głowy, przez cały czas liżąc miękki spód jego kutasa. Zrobiłem to kilka razy i czułem, że z każdym uderzeniem staje się coraz mocniejszy.

„Mój Boże, Dave, ta panna menadżerka potrafi ssać kutasa!” – powiedział, jego kutas był teraz całkowicie twardy i pulsował w moich ustach.

„Widzę, Steve”. Dave odpowiedział: „Pozwól mi spróbować”.

Dave chwycił mnie za włosy i obrócił moją głowę, jego kutas uderzył w mój prawy policzek. Otworzyłam usta, ale on nie czekał, aż to zrobię. Wepchnął go i wepchnął mi do gardła. Jego kutas wydawał się większy niż Steve'a, przez co zakrztusiłam się, ledwo unikając wymiotowania obiadem.

"Proszę!" Błagałam, odrywając usta od jego kutasa. „Właśnie zjadłam… proszę, pozwól mi go possać”.

Dave spojrzał na mnie.

– Spokojnie, Dave. dodał Steve.

„Proszę, funkcjonariuszu, pozwól mi possać twojego kutasa”. Błagałam.

Nie czekając na odpowiedź, włożyłem jego kutasa z powrotem do ust i przejechałem językiem po główce.

"Tak!" Steve sapnął.

Poruszałam jego głową jeszcze przez kilka sekund, po czym płynnie przeszłam do powolnych, delikatnych ruchów, kiwając głową na jego męskości.

„Boże…” powiedział Dave, teraz w pełni twardy, „Ona jest zdecydowanie lepsza niż ta inna dziwka z zeszłego tygodnia”.

Zrobiłam się jeszcze bardziej mokra, kiedy nazwał mnie „dziwką”.

"Bez wątpienia!" Steve zgodził się: „Połóżmy ją na stole. Muszę wkrótce iść.

Steve pochylił się i chwycił mnie za ramiona, podniósł i brutalnie popychał w stronę małego, okrągłego stolika, na którym leżał telefon i inne drobne przedmioty.

Przesunął telefon na podłogę, przedramieniem starł ze stołu mały notatnik, długopis i książkę telefoniczną i mocno popchnął mnie na stół.

Pochylałam się nad stołem, opierając się o niego klatką piersiową. Moja głowa zwisała z jednego końca, a tyłek uniesiony i bezbronny z drugiego.

Jeden z nich, nie wiem który, chwycił mnie za tyłek i ścisnął go kilka razy.

„Człowieku, ona jest twarda”. Myślę, że to był Dave.

Podniósł moją spódnicę i przykręcił ją po plecach.

"Cholera jasna!" - wykrzyknął, gdy zobaczył, że nie noszę majtek.

Bez słowa poczułem, jak jego kutas przesuwa się między nogami. Lekko je rozłożyłem, aby umożliwić mu lepszy dostęp.

„Ahhh ...” westchnąłem, czując, jak jego kutas chwyta moją mokrą cipkę, próbując oczyścić drogę do penetracji. „O Boże… pieprzyć mnie, proszę!”

„Ta suka jest w cieple, Steve. No dalej, stary. ”

Steve wszedł i położył kutasa do ust, który chętnie owinąłem usta. Nie byłem w stanie poruszyć głową z powodu mojej pozycji, ale pracowałem jego głową z językiem, gdy zaczął pieprzyć moje usta.

„Eeehhhh!” Chrząknąłem z bólu i szoku, gdy poczułem, że kutas Dave'a z grubsza mi wnika.

Minęła minuta, gdy Dave wściekle uderzył mnie, zanim dyskomfort jego szorstkiego wejścia ustąpił i znów zaczęło się dobrze. Każdy pchnięcie bioder Dave'a popchnęło całe moje ciało przez stół kilka cali, zmuszając kutasa Steve'a głęboko do moich ust. Potem wróciłem do mojej pierwotnej pozycji. Dave pieprzył mnie w mojej cipce i powodował, że pieprzyłem Steve'a w tym samym czasie.

Wszyscy trzej osiedliliśmy się w gładkim rytmie, zsynchronizując oba końce mojego ciała.

„O kurwa!” Steve jęknął po około minucie.

„Och, kurwa!” Tym razem krzyknął, głośniej. Poczułem, jak pierwszy ładunek gorącego nasienia uderzył w gardło. Jego kutas pulsował i usztywnił, gdy każdy zertak z jego penisa do moich ust. Nie zauważyłem, jak smakowało i nawet nie próbowałem go przełknąć, ponieważ koncentrowałem się na orgazmie budowlanym. Pozwoliłem, aby nasienie drybluje na podłogę.

Po kilku kolejnych pchnięcia Steve wyciągnął kutasa z ust i odszedł.

"O Boże! Pieprz mnie!” Błagałem, teraz, gdy moje usta były wolne. Byłem niebezpiecznie blisko eksplodowania w ekstazie.

„Mmmfff! Mmmff! Mmmfff! ” Dave sapał. Poczułem, jak jego ciepły płyn wypełnia moją cipkę.

Jeszcze nie! Pomyślałem, o Boże, jeszcze nie wysiadaj. Jestem prawie na miejscu! Zamknąłem oczy i próbowałem się skoncentrować. Byłem tak blisko ... proszę Boże, tylko kilka sekund.

Dave wyciągnął ze mnie swojego penisa, złapał mi spódnicę i zetchnął kutasem.

„Proszę… tylko trochę ... proszę!”

Nie odpowiedzieli.

„Boże, proszę, nie zostawiaj mnie tak. Tylko trochę ... Steve? ”

Nadal nie ma odpowiedzi.

Ktoś złapał mnie za ramiona i zmusił mnie do wstania.

„Proszę ...” Błagałem.

Poczułem, jak kajdanki otwierają się i odwróciłem głowę i zobaczyłem, że Dave je zdejmuje.

„Dave… oficer ... proszę, pieprzyć mnie trochę więcej”.

Z grubsza popchnął mnie do drzwi, otworzył je i wypchnął.

„Wynoś się stąd, zanim zmienię zdanie i wciągnę cię”. Zamówił, zatrzaskując drzwi.

Stałem tam, wpatrując się w drzwi, spódnica skręcona wokół mojej talii, nasienie ciągnące mi udo i częściowo suszone mijanie. Użyli mnie, a potem wyrzucili mnie jak bezwartościowy kawałek śmieci.

I byłem bardziej pobudzony niż kiedykolwiek w życiu.

Podobne artykuły

HISTORIA ALICJI_(1)

Historia Alicji Alicia King patrzyła przez okno samochodu, obserwując, jak wszystko mija. Zastanawiała się, ile czasu zajmie przyzwyczajenie się do nowego miasta. Miała nadzieję, że szybko znajdzie przyjaciół, ale trochę się tego bała. Ojciec Alicii zdecydował, że wyprowadzają się ze starego domu w Sydney w Australii aż do Brisbane. Miało to związek z jego pracą, która teraz wiązała się z przeprowadzkami. Powiedział też, że nie wie, jak długo będą w Brisbane, ale nie mógł obiecać, że zostaną. Alicia była samotnym dzieckiem w wieku 17 lat, mieszkała z tatą, jej matka zmarła, gdy miała około 3 lat, co sprawiło, że jej tacie...

1.6K Widoki

Likes 0

Amy - Część 1 - Dan

Dan ogólnie uważał, że jest szczęśliwym mężczyzną – był w dobrych stosunkach z Anną, tak, seks był rzadki i nieco rutynowy, ale był szczęśliwy, jeśli nie w pełni zadowolony. Potem firma zatrudniła Amy, miała 18 lat i wyglądała raczej nie do głębi, może to był pierwszy dzień nerwów, pomyślał Dan, ale rozglądając się po swoich współpracownikach, pomyślał, że to prawdopodobnie sprowadza się do ich oczywistego gapienia się na nią, gdy szła obok ich biurek. Szef miał historię wyboru wyglądu zamiast umiejętności, ale żaden z mężczyzn tak naprawdę się tym nie przejmował. Dan z pewnością nie, chociaż nie był tak oczywisty jak...

2.3K Widoki

Likes 0

Ty i Azure, Zimowy Smok

Był mroźny zimowy poranek, z pewnością przemarznięty do kości. Wędrowałeś samotnie ulicami, szukając kogoś konkretnego, ale nieznanego. To była czysta odwaga i prosta wiedza, że ​​wiedziałeś, że tam będzie. Pomimo płaszcza, czapki, a nawet ocieplaczy na uszy, można było poczuć przeszywający zimny wiatr uderzający prosto w twarz, odmrażający nos do całkowitego zdrętwienia – nawet uczucie, że odpadnie w każdej chwili przeszło ci przez myśl. Ale wtedy to było. Blok mieszkalny, nie różniący się niczym od pozostałych w bloku, ale promieniujący świadomością, że twój cel jest w środku. Więc podszedłeś, na szczęście nie musiałeś dzwonić, bo ktoś właśnie wrócił do domu i...

1.6K Widoki

Likes 1

Czy to podnieci mojego chłopaka

Historia Fbaileya numer 551 Czy to podnieci mojego chłopaka Weszła do mojej sypialni i natychmiast się napaliłem. Te stare, cienkie, białe rajstopy pokazywały wszystko, co miała do zaoferowania, a jej ramię znajdowało się na piersiach, zakrywając sutki. Juliette zapytała: „Czy to podnieci mojego chłopaka?” Odpowiedziałem: „Założę się, że tak. Jesteś topless, a twoja cipka jest w tym wyraźnie widoczna. Juliette polegała na tym: „Jesteś dupkiem. Nie jestem topless, nie widać moich sutków i prawdopodobnie nie widać tak wyraźnie mojej cipki. Powiedziałem: „OK, ale mogę to udowodnić”. Wziąłem aparat cyfrowy i zrobiłem jej kilka zdjęć, przeniosłem je do komputera, a one wyświetlały...

1.2K Widoki

Likes 0

30 giorni, 30 peccati (przepraszam po włosku)

1 - Mi fa male, stasera – sussurrò la sorella nel buio ma quello scemo di Renè non si Decisionva ad andarsen in Camera sua. - Ieri pomeriggio hai spinto troppo, idiota! - Renè sbuffò ma non mollò. Era inginocchiato per terra affianco al suo letto e con la mano sotto le lenzuola continuava a cercare di intrufolarsi sotto la sua westaglietta. - Devi andartene, non deve succedere più, lo capisci? - - Solo un’ultima volta – sussurrò il fratello nel buio – è troppo bello! - Giorgia dojrzewa a quel mese incredibile... tutto era cambiato e lei non riusciva a...

1.1K Widoki

Likes 0

Brudne sekrety Lindsay

Oooch! Oooch! Oooch! Lindsay jest zawsze w niebie, kiedy ma swoje ulubione długie szklane dildo z wirującą krawędzią, które wchodzi i wychodzi z jej ciasnej, małej różowej cipki. Wraca do domu codziennie i natychmiast potrzebuje go po długim dniu pracy. Jej szef, pan Franklin, doprowadza ją do szaleństwa codziennie tam, gdzie wraca do domu i wbija dildo, jęcząc jego imię, żałując, że to jego kutas i biurko zamiast tego dildo i poduszki. Uwielbia pocierać swoją małą łechtaczkę, gdy myśli o tym, jak rzuca ją na biurko, podnosząc jej spódnicę, gdy po prostu nurkuje i atakuje jej gładko ogoloną cipkę, liżąc jej...

2K Widoki

Likes 0

Spotkajmy się nad jeziorem

Spotkajmy się nad jeziorem Adam nigdy nie był nad jeziorem o tej porze roku. Zwykle przychodził do domku dopiero wczesnym latem, ciesząc się słońcem i ludźmi bawiącymi się w wodzie. Jednak po tym wszystkim, co się wydarzyło, potrzebował trochę czasu, a domek był idealnym miejscem, aby znaleźć tę samotność. O tej porze roku nad jeziorem było cicho, a po Święcie Dziękczynienia do tej pory przyjeżdżało niewielu podróżników. Adam dbał o to, aby w kuchni było pod dostatkiem jedzenia, drewno na opał z boku domu i aby jego pobyt wydawał się być w jak najlepszym porządku. Potem poczuł lekką żądzę wędrówki i...

1K Widoki

Likes 0

Cztery lata po połowie tuńczyka

Już prawie pięć lat od naszej wielkiej wyprawy wędkarskiej mija zima 2009 roku. Być może czytałeś moją historię o wyprawie na tuńczyka, podczas której moja żona była „chora” i została w domu, a ja zabrałem na ryby kilku naszych przyjaciół. To podczas tej podróży powiedziała mi, że zastanawiała się nad moim kutasem od czasów studenckich wiele lat temu. Skończyło się na tym, że we trójkę uprawialiśmy świetny seks na mojej łodzi na oceanie. Nikt z nas nie mówił o tym dniu przez prawie pięć lat, czyli do dziś. Jest śnieżna lutowa sobota i cała nasza czwórka siedzi w naszej sali telewizyjnej...

2.6K Widoki

Likes 0

Mój umysł został zamrożony w Twojej miłości

Rozdział 1: To było najgorsze, jakie mieli dotychczas. Dziwaczna zamieć utknęła ich w ich ostatniej kryjówce i spóźnili się na swój planowy lot z kraju. Red skontaktował się z Dembe, aby dać mu znać, że nie będą w stanie dotrzeć na pas startowy, gdzie jego prywatny odrzutowiec czeka w pogotowiu, by wywieźć ich za granicę. Opóźnienie niewątpliwie kosztowałoby ich trochę niedogodności: Red miał nadzieję, że do tej pory ponownie zjednoczy się z Dembe, nerwy Lizzie były strzępione na brzegach, a na dodatek była to Wigilia. Zaplanował dla niej tę noc zupełnie inaczej. Chciał świętować z nią te Święta Bożego Narodzenia na...

2.6K Widoki

Likes 0

Ekshibicjonista we mnie

Cześć, mam na imię Sara. Mam 19 lat i jestem ekshibicjonistą, lubię, kiedy ludzie mnie widzą, a kiedy mnie widzą, daje mi to niewytłumaczalne uczucie, mam dwóch młodszych braci i jedną starszą siostrę, mama i tata pracują do późna w biurze i moja siostra traktuje to jako szansę i zostaje do późna w domu ze swoim chłopakiem Jamesem. Moi dwaj bracia albo grają w swoje gry wideo, albo chodzą na zajęcia baseballowe po szkole. Mój pokój siostry jest na dole, a mój pokój jest naprzeciwko pokoju mojego brata na pierwszym piętrze. Pokój naszych rodziców sąsiaduje z kuchnią, a pokój babci jest...

1.6K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.