Historia Fbaileya numer 630
Świadkowie Jehowy
Mary mieszkała obok mnie od zawsze. Byliśmy w tym samym wieku, ale prawie nigdy nie byliśmy razem. Widzisz, Mary jest Świadkiem Jehowy i nie wolno jej zadawać się z plebsem, takim jak ja. Jej rodzice są potężniejsi niż ty. Nieustannie głoszą Biblię i zawsze chodzą od drzwi do drzwi, naciskając swoją religię na innych.
Kiedy skończyłem trzynaście lat, ojciec pomógł mi zbudować domek na drzewie za naszym garażem. Teraz, w wieku czternastu lat, spędzam tam dużo czasu, zwłaszcza latem, kiedy nie ma szkoły. Mama pozwala mi też tam spać.
Nie było jeszcze całkiem ciemno, kiedy wróciłem na noc do mojego domku na drzewie. Mama przygotowała wspaniały obiad, a nawet zapakowała mi przekąskę na później i dała mi do picia dużą butelkę napoju gazowanego.
Byłem już prawie na miejscu, gdy usłyszałem czyjś płacz. To była Maryja. Zapytałem ją, dlaczego płacze.
Mary odpowiedziała: „Dzisiaj są moje czternaste urodziny i ani jedna osoba nie powiedziała mi wszystkiego najlepszego. Jestem zmęczony byciem Świadkiem Jehowy, dobrymi dwoma butami i Holy Rollerem. Chcę po prostu być normalną dziewczyną”.
Poczułem potrzebę, aby usiąść obok niej, otoczyć ją ramieniem i mocno przytulić. Tuliłem ją, gdy płakała i bełkotała o swojej religii. Niczego nie świętowali… wszystko, co robili, to modlili się i głosili kazania, a ona była tym zmęczona.
Jakimś cudem w ostatnich miesiącach dowiedziała się o innych dziewczynach, które nie były Świadkami Jehowy i że dobrze się bawią i kręcą z chłopakami, a niektóre nawet uprawiają seks.
Byłem świadomy tego, co mówiła, ale byłem zszokowany, że ona to wiedziała.
Mary wciąż była w moich ramionach, kiedy mnie pocałowała, a potem zapytała, czy mogłaby wejść do mojego domku na drzewie. Uciekła z domu i potrzebowała noclegu. Zaśmiałem się w duchu, że zamierza ukryć się mniej niż sto stóp od własnego domu. Znowu się zaśmiałem, myśląc, że tam też pewnie nie będą jej szukać. W końcu nie byliśmy prawdziwymi przyjaciółmi, widywaliśmy się setki razy na przestrzeni lat, ale do tego dnia nigdy tak naprawdę ze sobą nie rozmawialiśmy. Och, byłem grzeczny, uśmiechałem się i kiwałem głową w geście powitania i szacunku. Do diabła, nawet szarpnąłem się na myśl o niej. Naprawdę była urocza.
W moim domku na drzewie podzieliłem się z nią przekąską i trochę mojego napoju gazowanego. Nie mogłem uwierzyć, że Mary nigdy wcześniej nie próbowała napoju gazowanego.
Mary znów mnie pocałowała i zapytała, dlaczego nie próbowałem jej pocałować. Ktokolwiek opowiedział jej o „zewnętrznym” świecie, wspomniał, że wszyscy chłopcy pragną tylko seksu. Próbowałem jej wytłumaczyć, że ja też bardzo chcę seksu, ale rodzice wychowali mnie w szacunku do dziewczyn. W tym momencie pchnęła mnie w dół i wskoczyła na mnie. Siedziała dokładnie na moim twardym kutasie i mogłem poczuć ciepło jej cipki na nim przez jej majtki. Mary miała na sobie długą suknię, jak wszystkie jej sukienki. Nigdy nie widziałem jej w niczym innym, bez spódnic i bluzek, bez niebieskich dżinsów i bez T-shirtów.
Mary pochylała się, by mnie całować raz po raz, aż zacząłem współpracować. Otoczyłem ją ramionami i przyciągnąłem jej piersi do swojej klatki piersiowej, gdy mój język wszedł do jej słodkich ust. Wcierała swoją cipką w moją erekcję i podobało jej się to tak samo jak mi. Kiedy w końcu usiadła, zauważyłem, że jej sukienka jest podciągnięta w talii i zakrywa większą część mojego brzucha. Powoli wsunąłem kciuki pod jej rąbek i zacząłem go zwijać, gdy moje ręce zbliżyły się do niej. Uśmiechnęła się tylko do mnie, ale nie próbowała mnie zatrzymać. Wkrótce dotykałem jej nóg, a mimo to wciąż podciągałem jej sukienkę, która następnie wspinała się w kierunku jej bioder. Odsłoniłem jej białe bawełniane majtki, a ona wciąż tylko się do mnie uśmiechała. Więc chodziłem w górę iw górę, aż odsłoniłem cały jej brzuch, jej biały stanik i założyłem tę sukienkę wokół jej uszu. Mary skończyła go zdejmować i nadal się do mnie uśmiechała. Sięgnęła do tyłu i odpięła dla mnie stanik, po czym musiałem go zdjąć i odsłonić jej ładne piersi. Wstała i zdjęła majtki, podczas gdy ja się dla niej rozbierałem.
Usiedliśmy na moim łóżku ze śpiworem i patrzyliśmy na siebie, gdy słońce zachodziło na niebie i wszystko pogrążyło się w ciemności. Wtedy zaczęliśmy poznawać się nawzajem naszymi rękami, palcami i językami. W ciemności dotykałem każdego centymetra jej ciała, jakbyśmy robili to tysiące razy. Nie miała żadnych zahamowań, żebym ją dotykał, bawił się jej piersiami i dotykał jej cipki. Robiła podobne rzeczy z moim ciałem. Uwielbiała mojego twardego kutasa i bawiła się nim dalej. Powiedziałem jej, że jeśli będzie tak dłużej, dojdę. Wtedy pochłonęła go w ustach i wyssała każdą kroplę, kiedy doszedłem. Nigdy wcześniej nie robiłam loda, właściwie nigdy wcześniej nic nie robiłam. Byłam dziewicą w każdym znaczeniu tego słowa… ona też… ale jakimś cudem wiedziała więcej o seksie niż ja. To ona poprosiła mnie, żebym włożyła palce do jej pochwy, a potem pocierała jej łechtaczkę, aż nie mogła już tego znieść. Krzyczała w moją poduszkę, kiedy dałem jej orgazm… pierwszy, jaki miała w życiu.
Po prostu leżeliśmy tam razem, słuchając cykania świerszczy. Potem usłyszeliśmy, jak jej ojciec woła ją po imieniu. Wołał ją tylko trzy razy, a potem usłyszeliśmy, jak zamykają się jego drzwi.
Leżeliśmy wtuleni w mój śpiwór, oboje byliśmy zupełnie nadzy, a ona była wtulona we mnie. Po chwili powiedziała, że musi się wysikać. Powiedziałem jej, że po prostu sikam przez okno. Powiedziała, że nie może tego zrobić. Potem zapytała, czy może wysikać się przez otwór w podłodze. Pewnie, że mogłaby. Było tylko cień światła ulicznej latarni. Otworzyłem klapę i pomogłem jej usiąść okrakiem na otworze. Patrzyłem, jak kuca i sika, i sika, i sika jeszcze trochę. Trzymała go już dość długo. Kiedy poprosiła mnie o papier toaletowy, wręczyłem jej ręcznik papierowy z rolki, którą tam trzymałem. Wytarła się, zamknąłem klapę i zaryglowałem ją, a potem wdrapaliśmy się z powrotem do mojego śpiwora.
Mary zapytała: „Czy kochasz się ze mną?”
Odpowiedziałem: „Pewnie, że tak. Czy jesteś pewien, że naprawdę chcesz to zrobić?”
Maria powiedziała: „Myślę, że tak. Tak, myślę, że tak. Wiem, że chcę to zrobić z tobą. Myślałem o zrobieniu tego z tobą już od kilku miesięcy. Chcesz?
Przewróciłem ją na plecy i wszedłem między jej nogi. Dzięki naszej wzajemnej eksploracji ciał wiedziałem, gdzie go umieścić. Więc złapałem mojego twardego kutasa w jednej ręce i otworzyłem jej cipkę palcami drugiej ręki. Potem powoli włożyłem w nią mojego fiuta. Kiedy uderzyłem w jej błonę dziewiczą, pchnęła mnie, łamiąc własną wisienkę na moim kutasie. Skuliła się i mocno ścisnęła moje ramiona, zanim powiedziała, żebym kontynuował. Chwilę zajęło mi uświadomienie sobie, że Mary właśnie złożyła najwyższą ofiarę, na jaką stać dziewczynę. Czułem się zaszczycony, że wybrała właśnie mnie. Ja też straciłam dziewictwo, ale nie było to tak dramatyczne ani bolesne. Nie miałem pojęcia, jak długo tak się kochaliśmy, ale kiedy doszedłem, było tak dobrze. To było o wiele lepsze niż szarpanie się kiedykolwiek.
Tej nocy kochaliśmy się jeszcze dwa razy, zanim zasnęliśmy. Rano Mary musiała sikać tak samo jak ja. Otworzyłem jej klapę i wysikałem się przez okno, jak zwykle.
Bez wiedzy żadnego z nas, mama wieszała pranie i zauważyła dwa strumienie moczu wydobywające się z mojego domku na drzewie. Podeszła bliżej drzewa i spojrzała w górę, by zobaczyć cipkę Mary siedzącą okrakiem w otworze na szczycie mojej drabiny.
Mama czekała cierpliwie, zanim weszła po drabinie i wsadziła głowę do środka. Powiedziała: „Cześć Mary. Twoi rodzice cię szukają. Cieszę się, że jesteś bezpieczny. Jesteś bezpieczny, prawda? Potem mama podeszła do góry i zamknęła drzwi, siadając na nich.
Mary i ja wróciliśmy do mojego śpiwora, żeby się przykryć.
Mama powiedziała: „Więc w końcu zbuntowałaś się przeciwko swoim rodzicom i swojej religii. Zakładam, że nie bierzesz pigułek i że uprawialiście seks.
Mary zarumieniła się, a ja przytuliłem ją bliżej i powiedziałem: „Tak, mamy. Czy mamy duże kłopoty?
Mama uśmiechnęła się i powiedziała: „Sam nie mogłem wybrać dla ciebie milszej dziewczyny. Mary, zostań tutaj, a ja przyniosę wam coś do jedzenia. Starajcie się być cicho, bo zwrócicie na siebie uwagę. Może uda ci się ukryć tutaj na dzień lub dwa, ale będziemy musieli jak najszybciej zabrać cię do domu.
Mary powiedziała: „Muszę skorzystać z prawdziwej toalety”.
Mama powiedziała: „Przyniosę wiadro i trochę papieru toaletowego. Może uda nam się zabrać cię do domu, gdy się ściemni dziś wieczorem. Do tego czasu równie dobrze możesz się kochać. Wygląda na to, że jesteście zakochani.
Mama przyniosła nam jedzenie, wiadro i trochę papieru toaletowego. Przyniosła też Mary myjkę i termos z gorącą wodą do mycia.
Mary i ja kochaliśmy się kilka razy tego dnia, nigdy się nie ubraliśmy i rozmawialiśmy o wszystkim. Byliśmy dla siebie idealni. Mama miała rację, ona też nie mogła wybrać dla mnie milszej dziewczyny.
Zdrzemnęliśmy się, kiedy mama po nas przyjechała. Była trzecia nad ranem, nie było księżyca, a okolica była cicha. Mama miała dla Mary długi płaszcz z kapturem. Potem mama zabrała Mary do domu. Ubrałem się, wziąłem ubrania Mary i poszedłem za nimi. Mama zabrała Mary prosto do jej sypialni i pod prysznic. Na szczęście tata pracuje nocami. Kiedy tam weszłam, mama kazała mi wejść pod prysznic z Mary i upewnić się, że się umyła. Wtedy mama uśmiechnęła się do mnie i klepnęła mnie w tyłek.
Kiedy Mary i ja weszliśmy do łóżka, na łóżku leżała czysta pościel. Mama kazała mi zamknąć drzwi i nie otwierać ich nikomu oprócz niej.
Następnego ranka mama przyniosła nam śniadanie do łóżka po tym, jak tata wrócił z pracy. Opowiedziała mu o Mary i powiedziała, że zajmuje się sprawami.
Mary i ja mieszkaliśmy w mojej sypialni przez dwa tygodnie, dopóki Mary nie dostała okresu. Mama kupiła trzy testy ciążowe i użyła ich wszystkich, aby sprawdzić, czy Mary rzeczywiście jest w ciąży.
Poszukiwania Mary zakończyły się po pierwszym tygodniu, a jej rodzice spisali ją na straty, wyrzekli się jej. Więc kiedy mama się z nimi skontaktowała, powiedziała, że wie o miejscu pobytu Mary, a potem powiedziała im, że Mary jest w ciąży. Wszystko, co robili, to klękali i modlili się. Nie modlili się za Marię, zamiast tego modlili się, aby nie zaraziła innych sióstr.
Powiedzieli mamie, żeby zatrzymała Mary i że jest dla nich martwa. Udało nam się pobrać jeszcze przed urodzeniem dziecka, dzięki bardzo miłej sędzinie.
Koniec
Świadkowie Jehowy
630