Jan miała duży dom na zboczu wzgórza, a od czasu jej rozwodu ktoś musiał nadążać za majątkiem. Znalazła majsterkowicza i kazała mu popołudniami pracować w ogrodzie, podczas gdy ona zajmowała się pracą biurową. Listę jego zadań pozostawiono na zewnątrz w skrzynce pocztowej, a jego kapelusz z szerokim rondem zasłaniał go przed wścibskimi spojrzeniami przez okno. Wciąż był nieznany i niewidoczny w sensie fizycznym. Kiedy zbliżał się zmierzch, kończył pracę w ogrodzie i zobaczyła, jak zatrzymał się poniżej. Nadeszła wyznaczona godzina, a ona wzięła nerwowy łyk i zaczęła przygotowywać się na to, co będzie dalej. Rozebrała się do seksownych majtek i biustonosza do karmienia i zeszła po schodach. Tam wypiła łyk wina i aromatycznie słodką bułkę, żeby wprowadzić się w przyjemny nastrój. Otworzyła drzwi wejściowe i podeszła do kanapy. Potem założyła kaptur i knebel i wyczekująco położyła się na sofie z zasłoniętymi oczami, niema z sterczącymi sutkami wypełnionymi od dołu jej słodkim, ciepłym mlekiem.
Zegar tykał ostatnich minut, a ona rosła w oczekiwaniu na dzikie rzeczy, które dopiero miały nadejść.
Dan cicho przekręcił klamkę i cicho wszedł do pokoju, rozglądając się po otoczeniu i przyzwyczajając się do przyćmionego światła. Znalazł swój kieliszek wina i pozostałe zioła do palenia. Jej nowy majsterkowicz przeniósł swój nastrój do tego zrelaksowanego miejsca, podczas gdy on patrzył na jej wystające piersi i wylewki mleka. Jej potrzeba anonimowości zostanie zrealizowana bardzo szybko.
Potem spokojnie Dan podszedł do niej i trzymał lekko jeden sutek między palcami, a drugi delikatnie ujął w usta i ssał. Ugryzła knebel, gdy ssał i wydobył nagrodę. Potem podpisała się i poddała cichemu braniu. Ssał… a palce jego wolnej ręki wędrowały w dół jej brzucha i naciskały na kość łonową, stymulując punkt g pod nią. Jej majtki pokazywały trochę wilgoci w miarę postępu podniecenia. Uśmiechnął się do siebie i prześledził elastyczny pas, po czym sięgnął pod spód, by zbadać dokładniej. Wzdrygnęła się z rosnącego podniecenia. Jej wargi wargowe rozchyliły się widocznie przez majtki, a on bardzo lekko dotknął zewnętrznych krawędzi na znak aprobaty. Była teraz całkiem mokra i odruchowo przygarbiona do jego badającej dłoni.
Zmieniał sutki w ustach, aby dać równy czas każdemu wytryskowi mleka i rozłożyć doznania. Teraz jedną ręką wodził i łaskotał jej brzuch, podczas gdy druga nadal okrążała jej srom. Uśmiech był po prostu możliwy z jej zatyczką do ust i robiła to, chociaż nie było tego widać.
Teraz jego palec wszedł do jej miłosnej jaskini, na tyle, by poczuć drugą krawędź tych nadąsanych ust. Ugryzła knebel, a on ssał mocniej, czując jej reakcję. Poczuł się silniejszy od jej słodkiego pożywienia i położył jedną z jej dłoni na swoim gładko wygolonym, obrzezanym penisie. Chwyciła delikatnie iw rytm jego rytmicznego ssania. Jęknął cicho i ich przyjemności zaczęły łączyć się w ciemności wieczoru. Jan znalazła przyjemność w laktacji ze swoim synem Gregiem. Tak dobrze było go pielęgnować, ale było to również tabu.
Po pewnym czasie Dan, nowy majsterkowicz, zakończył bieżącą dostawę soku z piersi. Jej prezent w postaci mleka sprawił, że z jakiegoś powodu wyprostował się i zapragnął więcej. Zdjął majtki Jan i delikatnie pocałował jej kwiat miłości i też zaczął smakować ten sok, przesuwając językiem po brzegach. Teraz jego palec wszedł głębiej, podczas gdy jego język znalazł jej tłustą, wypukłą łechtaczkę. Zadrżała i konwulsyjnie, gdy doprowadził ją do pierwszego orgazmu… i następnego. Z nadzieją ścisnęła jego gładki pręt, ale on nadal lizał nieubłaganie, doprowadzając ją raz po raz.
Dan miał silną fiksację ustną, a jedzenie Jan po prostu sprawiło, że zaczął chodzić po pielęgnowaniu jej spuchniętych węzłów chłonnych. Jej nieświadoma potrzeba laktacji skłoniła ją do kupowania i przyjmowania ziół oraz używania laktatora zarówno w domu, jak iw pracy. Chciała spróbować ponownie poczuć to uczucie i udało jej się. Dziecięcy głód Dana nigdy nie został całkowicie zaspokojony. Teraz ten zapomniany smak zaczął go wzmacniać na wiele sposobów. Jan jęknął pod jej stłumionym kapturem, gdy najemnik bezlitośnie lizał jej cipkę. Mogła osiągnąć orgazm z uwagi na same piersi, a ta sesja ssania i lizania z pewnością przeniosła ją na skraj nowego erotycznego królestwa.
Uległość była potrzebą, którą Jan odczuwał, ale tak naprawdę nigdy jej nie badała. Teraz zrobiło jej się tak gorąco, że mogłaby podpalić sofę. Dan zrobił sobie przerwę i wypalił jeszcze trochę jej dymiącego zioła i wypił łyk wina. Słońce zaszło za wzgórzami, a jego nowy pracodawca był mokrą kupą mleka i nawilżenia kobiecych gruczołów. Kutas Dana musiał dostać się do jej środka dla ich obojga potrzeb.
Pozwolił jej tak leżeć, biorąc kolejny łyk wina i łykając, ciesząc się widokiem spiczastych piersi wypełniających się ponownie przez specjalny strój. Wrócił do karmienia piersią, chociaż nie była całkiem pełna, i wziął wszystko, co było. Przyciągnął swojego gładkiego penisa do jej niechlujnego wejścia i wbił go w nią powoli, ale nieubłaganie. Jęknęła i przekręciła się, gdy zabrała go aż do jej szyjki macicy. Dan poprawił kąt i odchylił się do tyłu, aż jego żołądź potarła jej punkt G. Jan jęknął i poddał się mentalnie. Znalazła swojego prawdziwego pana, który potrafił ją zadowolić i zagrać na jej ciele jak na organach piszczałkowych z czterema klawiszami. Wyciągnął wszystkie przystanki, a ona piszczała, płakała, szeptała i wyła w górę iw dół skali muzycznej. Dan w końcu puścił i wsadził swój ładunek głęboko w nią. Jego sperma dodała się do bałaganu na jej sofie.
Potem wstał, wziął kopertę z wynagrodzeniem za ogrodnictwo i wyszedł w nocy...