Aria Obudziłem się ze zdziwieniem w ramionach ojca. – Co się stało, Ario? zapytał mnie z niepokojem. – Chyba tylko „dziwny” sen. Pociłem się i trząsłem. Król musiał to zauważyć. – Przyszedłeś, kiedy spałeś. W ciągu ostatnich kilku dni często przychodziłeś. Wziął mnie w ramiona i mocno przytulił. W chwili, gdy wróciłam do jego ramion, zaczęłam owijać się wokół jego ciała, szukając więcej. – Tato, proszę – błagałam. – Jak najbardziej, Ario. Z tymi słowami zaczął mnie całować i kładąc na plecach, ocierając się o mnie. Jego pocałunki zaczęły spływać po mojej szyi, do cycków, potem do brzucha, schodząc do cipki...
2.7K Widoki
Likes 3